Sytuacja gospodarcza nowych państw UE w latach 2008-2009 pozostanie stabilna - wynika z raportu Banku Światowego. Należy się jednak spodziewać nieznacznego spowolnienia tempa wzrostu gospodarczego i przyspieszenia inflacji.
Raport analizuje sytuację gospodarczą państw, które przystąpiły do UE w 2004 roku, ale bez Malty i Cypru.
- Wzrost gospodarczy w wielu krajach regionu osiągnął swój szczytowy poziom w pierwszej połowie 2007 roku - powiedział główny ekonomista Banku Światowego Ron Hood, jeden z autorów raportu. Według niego, w 2008 roku czeka nas pewne spowolnienie, jednak perspektywy gospodarcze pozostają dobre. Jak czytamy w raporcie, spowolnienie dotknie głównie kraje bałtyckie. Za to Węgry powinny ponownie wejść na ścieżkę szybszego wzrostu.
Subprime niegroźny Według raportu, kryzys na rynku kredytów "subprime" w USA pogorszył perspektywy gospodarcze Stanów Zjednoczonych i miał niekorzystny wpływ na inne rynki. Jednak gospodarki analizowanych krajów pozostają odporne na zawirowania na globalnych rynkach. Wynika to z faktu, że gospodarki te związane są głównie z Unią Europejską. Ponadto banki nowych państw UE nie były zaangażowane w kredyty o niskim standardzie, typu "subprime".
Uwaga na presję inflacyjną Analitycy Banku Światowego ostrzegają przed zwiększającą się presją inflacyjną w krajach regionu, przy szybszym wzroście płac niż wzrost wydajności pracy i niedoborze siły roboczej. Na inflację wpływa głównie wzrost cen żywności oraz ropy. Autorzy raportu obawiają się, nie są to jednorazowe zmiany spowodowane pogodą, ale wynikają ze zmian globalnej struktury podaży i popytu.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24