Minister transportu Czech Martin Kupka powiedział, że budowa przygranicznego, jednego z ostatnich odcinków autostrady D11 prowadzącej do Polski powinna rozpocząć się 19 grudnia bieżącego roku. Zakończenie budowy planowane jest na 2027 rok.
W rozmowie z PAP i Polskim Radiem Kupka, który uczestniczył w "Dniach polskiej logistyki" w ambasadzie RP w Pradze, stwierdził, że czeska strona będzie opóźniona o jakieś dwa lata w stosunku do zakończenia prac w Polsce na trasie S3.
- Już dziś ten znaczący postęp, który miał miejsce w poprzednich latach w Polsce, jest kluczowym wyzwaniem dla czeskiej reprezentacji politycznej, aby przyspieszyć przygotowanie i budowę infrastruktury transportowej w naszym kraju - powiedział Kupka.
Czeski minister: rozwój infrastruktury zaowocował wzrostem PKB
Minister transportu Czech podkreślił, że w Polsce rozwój infrastruktury drogowej zaowocował w ciągu 10 lat wzrostem PKB. Porównując to ze swoim krajem, zauważył, że rozwój w Polsce jest źródłem presji na czeską klasę polityczną.
- Miałem okazję być koło Rzeszowa przed 12 laty. Byłem tam w zeszłym i w tym roku i rozwój tego obszaru w odniesieniu do infrastruktury transportowej jest widoczny. To, jak wiele ta infrastruktura transportowa wniosła i pobudziła inne rodzaje działalności gospodarczej, a także jak poprawiła się jakość życia ludzi w Polsce, jest dla nas wyraźną inspiracją i w rzeczywistości wyzwaniem w tym zakresie - powiedział Kupka.
"Bardzo dobra reputacja"
Ambasador RP w Pradze Mateusz Gniazdowski zwrócił uwagę, że zorganizowana we wtorek konferencja nawiązuje w pewnym stopniu do pozytywnych opinii, jakich w ostatnim czasie nie brak w Czechach w odniesieniu do rozwoju infrastruktury w Polsce.
- W tę dzisiejszą imprezę wpisuje się pewnego rodzaju koniunktura, (...) bardzo dobra reputacja poprawiającej się polskiej infrastruktury - powiedział.
Wskazał na zwiększającą się dostępność transportową polskich portów i rosnącą jakość polskiej oferty biznesowej dla czeskiej branży transportu, logistyki i spedycji. - Komponuje się to także z przekazem o tym, jak w Polsce budowane są drogi, jak w Polsce rozbudowywana jest infrastruktura liniowa - stwierdził.
Polskie know how
W kuluarach konferencji wielokrotnie pojawiało się pytanie ze strony czeskich przedsiębiorców o "polskie know how". Zastanawiano się, czy pozwala ono na sukcesy w czeskich warunkach ekonomicznych, organizacyjnych i prawnych. Sprawdza to polska firma Budimex.
- Polskie doświadczenia Budimeksu pozwalają nam czuć się pewnie (...). Realizujemy zadania, kończymy w terminie lub przed terminem i w związku z tym nie mamy jakichś obaw co do tego, jak będzie wyglądać nasza ekspansja na czeski rynek. W tej chwili, po dwóch latach przygotowań i aktywnego składania ofert na czeskim rynku, gdzie złożyliśmy ich trzydzieści dwie na ponad 65 miliardów koron (czyli prawie 12 mld zł- red,), w trzech przetargach jesteśmy na pierwszym miejscu - stwierdził dyrektor oddziału Budimeksu w Republice Czeskiej Adam Barszczyński. Dodał, że jednym z nich jest kontrakt na przygraniczny odcinek D11 prowadzącej do Polski.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock