Od soboty wzrosły kary za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC. Ich wysokość jest uzależniona od płacy minimalnej. Niektórzy właściciele samochodów osobowych mogą zapłacić nawet 7200 złotych kary.
Od soboty, 1 lipca minimalne wynagrodzenie za pracę wzrasta z 3490 zł do 3600 zł brutto. To druga w tym roku podwyżka płacy minimalnej. Zmiana przekłada się m.in. na wysokość kar za brak ubezpieczenia komunikacyjnego OC. Na podstawie płacy minimalnej jest bowiem wyliczana kara za brak OC.
Kary za brak OC w górę
Od lipca, jeżeli zarejestrowany samochód osobowy nie będzie miał wykupionego ubezpieczenia OC przez dłużej niż 14 dni, to wówczas dodatkowa opłata wynosi dwukrotność płacy minimalnej - 7200 zł. Mniej, bo 3600 zł zapłacą osoby, jeżeli auto nie ma OC od 4 do 14 dni. Nieopłacenie składki przez trzy dni może skończyć się karą w wysokości 1440 zł.
W przypadku samochodów ciężarowych i autobusów stawką wyjściową jest trzykrotność płacy minimalnej. Maksymalna opłata, w przypadku braku OC powyżej 14 dni, to 10 800 zł.
Właściciele innych pojazdów np. motocykli za ponad dwutygodniowe gapiostwo zapłacą 1200 zł.
Należy pamiętać, że konsekwencje braku OC mogą być znacznie poważniejsze niż dodatkowa opłata. Stanie się tak, jeśli jadąc bez OC spowodujemy kolizję lub wypadek drogowy. W takiej sytuacji Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny ma prawo zgłosić się po zwrot kosztów wypłaconego odszkodowania, a koszty mogą wynieść nawet kilkaset tysięcy złotych.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock