Tak zwana kilometrówka dla posiadaczy samochodów elektrycznych i hybrydowych - nad takim rozwiązaniem pracuje Ministerstwo Infrastruktury - przekazał wiceminister infrastruktury Rafał Weber.
Tzw. kilometrówka to zwrot kosztów używania pojazdów do celów służbowych, które nie są własnością pracodawcy.
MI pracuje nad włączeniem elektryków do tak zwanej kilometrówki
- Pracujemy (...) nad zmianą ustawową, tak aby zawrzeć w możliwości rozliczania pojazdu prywatnego takie pojazdy, które są napędzane w sposób niekonwencjonalny, czyli nie silnikiem spalinowym, tylko silnikami elektrycznymi i hybrydowymi - powiedział Weber.
Podczas środowego posiedzenia sejmowej podkomisji do spraw transportu drogowego, drogownictwa, bezpieczeństwa ruchu drogowego i poczty wiceminister Weber przekazał, że resort planuje wkrótce rozpocząć konsultacje międzyresortowe i społeczne tego projektu.
17 stycznia tego roku weszła w życie nowelizacja rozporządzenia, która podniosła stawki za używanie pojazdów prywatnych do celów służbowych. Zgodnie z nowymi przepisami koszty używania pojazdów do celów służbowych pokrywa pracodawca według stawek za 1 kilometr przebiegu pojazdu, które nie mogą być wyższe dla samochodu osobowego o pojemności skokowej silnika do 900 cm sześc. niż 0,89 zł, dla samochodu o pojemności skokowej silnika powyżej 900 cm sześc. – 1,15 zł, dla motocykla – 0,69 zł, a dla motoroweru – 0,42 zł.
Do czasu wejścia w życie nowego rozporządzenia, stawki za przejechanie 1 km wynosiły: 0,5214 zł dla samochodu osobowego o pojemności skokowej silnika do 900 cm sześc., 0,8358 dla samochodu osobowego o pojemności skokowej silnika powyżej 900 cm sześc., 0,2302 zł dla motocykla, oraz 0,1382 zł dla motoroweru.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock