Polska znajduje się w europejskiej czołówce pod względem liczby prowadzonych kontroli trzeźwości. Liczba nietrzeźwych kierowców w stosunku do ogólnej liczby kontroli jest jednak jedną z najniższych. - Tworzony jest mit Polaka pijaka za kierownicą, takich haseł nie ma nigdzie w Europie, mimo że problem mają znacznie większy - wskazał Janusz Popiel z Fundacji Alter Ego. Materiał z programu "Raport" w TVN Turbo.
W 2021 roku polska policja wśród kierowców przeprowadziła ponad 1,5 miliona kontroli trzeźwości. Nasz kraj pod tym względem znalazł się w europejskiej czołówce.
Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w okresie od stycznia do końca czerwca 2022 roku zatrzymano 45 530 nietrzeźwych kierowców. Choć liczba robi wrażenie, to są w Europie kraje, gdzie jest gorzej.
- Polska należy do krajów, gdzie udział nietrzeźwych w ruchu drogowym jest najniższy w Europie. Jeżeli chodzi o Unię Europejską, to przeciętnie biorąc pod uwagę liczbę kontroli, stosunkowo niewielką w wielu krajach, to jest 2,2 procent, w Polsce to jest na poziomie 0,35-0,7 procent - skomentował Janusz Popiel z Fundacji Alter Ego, która pomaga ofiarom wypadków drogowych.
Kontrole trzeźwości w Unii Europejskiej
Według danych Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Drogowego liczba kontroli trzeźwości w Europie znacznie spadła podczas pandemii COVID-19.
"Pandemia jest już za nami. Podczas pandemii bezpieczeństwo na drogach zdecydowanie się poprawiło. Mieliśmy nadzieję, że taki stan się utrzyma. Jest jednak inaczej. Rośnie liczba ofiar śmiertelnych na drogach, a także pijanych sprawców wypadków" - wskazał Antonio Avenoso, dyrektor wykonawczy Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu.
Stąd apel, aby powróciły wyrywkowe kontrole, takie jak dobrze nam znane - choć ostatnio rzadziej organizowane - trzeźwe poranki.
Według danych Komisji Europejskiej w 2019 roku w Polsce przeprowadzono średnio 444 kontrole na 1000 mieszkańców. Więcej kontroli przeprowadzano tylko w Estonii - 696 na 1000 mieszkańców. W Austrii, która rygorystycznie podchodzi do przepisów ruchu drogowego takie kontrole przeprowadzane były ponad dwa razy rzadziej (204). We Włoszech badanych było jedynie 2 kierowców na 100 kontroli.
- Tworzony jest mit Polaka pijaka za kierownicą (...), takich haseł nie ma nigdzie w Europie, mimo że problem mają znacznie większy. W Polsce udział w wypadkach drogowych, kierujących, uczestników ruchu drogowego pod działaniem alkoholu (...), należy do najmniejszych w Europie - wskazał Popiel.
Konsekwencje za jazdę po spożyciu alkohole w Polsce są największe w Europie. W przyszłym roku pijani kierowcy będą mogli stracić swoje pojazdy.
Nowelizacja Kodeksu karnego zakłada m.in. konfiskatę pojazdu prowadzonego przez pijanego kierowcę lub równowartości takiego pojazdu. Przepadek auta ma być stosowany w przypadkach, gdy kierowca ma co najmniej 1,5 promila lub jeśli spowodowuje wypadek przy zawartości co najmniej 0,5 promila alkoholu we krwi lub też w sytuacji recydywy.
Za spowodowanie ciężkich obrażeń lub śmierci, nietrzeźwemu sprawcy wypadku będzie można wymierzyć do 16 lat pozbawienia wolności.
Źródło: TVN Turbo
Źródło zdjęcia głównego: DarSzach/Shutterstock