Powrót wzrostów cen paliw na stacjach benzynowych. O 7 groszy zdrożała Pb95, olej napędowy podrożał o 3 grosze - podał e-petrol.pl. Według portalu kolejne podwyżki cen nie będą już tak znaczne.
Ceny paliw na stacjach benzynowych
- Widać wyraźne wzrosty cen na rynku paliw. Obserwujemy je na wszystkich stacjach. O 7 groszy do 5,25 złotego za litr zdrożała benzyna Pb95. Olej napędowy podrożał o 3 grosze do 5,31 złotego za litr. Staniał jedynie o 2 grosze autogaz do 2,69 złotego za litr - powiedział analityk rynku paliw portalu e-petrol.pl Jakub Bogucki.
Zaznaczył, że dalsze podwyżki cen nie będą tak drastyczne. Wiele zależy od tego, co będzie działo się na rynku ropy naftowej, a tam pojawiła się tendencja spadkowa.
- Mamy czynniki hamujące w postaci negocjacji między Stanami Zjednoczonymi a Iranem. Chodzi między innymi o umożliwienie Iranowi eksportu ropy naftowej. Jeśli dojdzie do porozumienia, to irańska ropa jest łatwo i szybko dostępna. Obserwujemy też pewne uspokojenie dotyczące konfliktu Rosja - Ukraina związane z działaniami dyplomatycznymi, na przykład ostatnią wizytą prezydenta Macrona w Moskwie - ocenił Bogucki.
Od początku lutego br. weszły w życie niższe stawki VAT na niektóre produkty żywnościowe, ale też na paliwa. To rozwiązania, które znalazły się w drugiej odsłonie tzw. tarczy antyinflacyjnej. Zgodnie z ustawą z 23 proc. do 8 proc. spadła stawka VAT na paliwa silnikowe: olej napędowy, biokomponenty stanowiące samoistne paliwa, benzynę, gaz LPG. Obniżki mają obowiązywać do 31 lipca 2022 roku.
Ceny ropy naftowej
Zdaniem Boguckiego notowania ropy naftowej mogą obniżyć się nawet do "osiemdziesięciu kilku" dolarów za baryłkę.
Według DM BOŚ notowania ropy naftowej WTI zniżkowały już poniżej 90 dol. za baryłkę, natomiast cena ropy Brent utrzymuje się tuż powyżej tej bariery.
Analityczka DM BOŚ Dorota Sierakowska w opublikowanym w środę w komentarzu zwróciła uwagę, że na razie na rynek nie dotarły żadne konkretne informacje na temat samych negocjacji (Iran - Stany Zjednoczone), ale w międzyczasie pojawiły się "ciekawe dane ze Stanów Zjednoczonych".
- Po pierwsze, miesięczny raport Departamentu Energii USA pokazał szacunki wzrostu produkcji ropy naftowej w USA w 2022 roku o 770 tysięcy baryłek dziennie. W rezultacie w bieżącym roku średnia dzienna produkcja ropy w USA ma wynieść 11,97 miliona baryłek. Według departamentu w 2023 roku proces zwiększania wydobycia będzie kontynuowany – w przyszłym roku wydobycie ropy w USA ma wzrosnąć o kolejne 630 tysięcy baryłek dziennie - stwierdziła analityczka.
Zwróciła uwagę, że informacje te sprzyjają stronie podażowej, ale to tylko część danych, które pojawiły się we wtorek.
- Departament Energii podał bowiem również, że konsumpcja ropy naftowej w USA w 2022 roku ma wzrosnąć o 880 tysięcy baryłek dziennie do poziomu 20,66 miliona baryłek dziennie. Stany Zjednoczone są największym konsumentem tego surowca na świecie – i nawet ogromna produkcja nie jest w stanie, przynajmniej na razie, zaspokoić całego popytu - oceniła Dorota Sierakowska.
DM BOŚ poinformował także, że we wtorek Amerykański Instytut Paliw (API, American Petroleum Institute) wyliczył, że w poprzednim tygodniu zapasy ropy naftowej w USA spadły o 2 mln baryłek.
- To nieoczekiwana zniżka, ponieważ oczekiwano wzrostu zapasów o około 400 tysięcy baryłek. Z tej przyczyny dzisiaj wzrok inwestorów na rynku ropy znów skieruje się na Departament Energii, który o 16.30 opublikuje swoje dane dotyczące zapasów paliw w USA, bazujące na większej liczbie danych niż API - poinformowała Sierakowska.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock