Wyższy od ustawowego wzrost płacy minimalnej może oznaczać dalszy niekontrolowany wzrost inflacji – ostrzega Konfederacja Lewiatan. Przedstawiciele pracodawców apelują do rządu o "wyważone stanowisko". Podkreślają, że obecnie głównym wyzwaniem dla rządu jest "rozsądne wyprowadzenie Polski ze ścieżki wiodącej wprost do stagflacji".
Według informacji organizacji pracodawców rząd rozważa podwyżkę minimalnego wynagrodzenia od początku 2023 r. do 3350 zł, a od lipca do 3500 zł. Obecnie wynosi ono 3010 zł.
- Apelujemy o wyważone stanowisko rządu i przedstawicieli związków zawodowych w kwestii płacy minimalnej. Ostrożnie podchodzimy do podwyższenia wynagrodzeń w warunkach realnego zagrożenia dalszym wzrostem inflacji, która niszczy gospodarkę i oznacza duże koszty społeczne - podkreśla doradca zarządu Konfederacji Lewiatan oraz przewodniczący zespołu problemowego Rady Dialogu Społecznego ds. budżetu prof. Jacek Męcina.
Płaca minimalna 2023. Pracodawcy o podwyżkach
Konfederacja Lewiatan zauważa, że Polsce "w ostatnich latach obserwujemy dynamiczny wzrost płacy minimalnej, w latach 2015 - 2022 minimalne wynagrodzenie wzrosło o 1260 zł (72 proc.) z 1750 zł w 2015 r. do 3010 zł w 2022 r". "W tym samym czasie przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej wzrosło o 54,5 proc.. Zgodnie z informacjami GUS, udział osób zatrudnionych w gospodarce narodowej otrzymujących wynagrodzenie brutto nieprzekraczające minimalnej płacy w liczbie osób zatrudnionych na umowę o pracę w grudniu 2020 r. wyniósł 13,6 proc" - czytamy.
Jednocześnie - jak informuje Lewiatan - z badań wpływu płacy minimalnej na zatrudnienie i rynek pracy wynika, że wzrost płacy minimalnej oddziałuje na zatrudnienie, ale efekty są zarówno pozytywnie, jak i negatywnie. Niektóre badania pokazują, że płaca minimalna ma istotne korzyści dla pracowników. Inne stwierdzają, że może generować problemy, zwłaszcza dla grup najsłabszych i młodzieży wkraczającej na rynek pracy.
- Patrząc na rozwój rynku pracy w ostatnich latach można wyciągnąć wniosek, że liczba osób pobierających wynagrodzenie minimalne jest na tyle nieznacząca w całości procesów gospodarczych, że podwyższanie wynagrodzenia minimalnego nie ma negatywnego wpływu na liczbę zatrudnionych. Oczywiście nie oznacza to, że znaczący wzrost wynagrodzenia minimalnego pozostaje bez wpływu na słabsze firmy, w szczególności sektor MŚP, ale także może generować negatywne zjawiska jak wzrost bezrobocia najsłabszych grup, czy wzrost szarej strefy – podkreśla Jacek Męcina.
Jednocześnie zdaniem organizacji pracodawców obecne wyzwania jakie stoją przed rządem, ale również przed polityką monetarną, to rozsądne wyprowadzenie Polski ze ścieżki wiodącej wprost do stagflacji. Jednym z tych elementów, kluczowym dla dalszego rozwoju gospodarczego, jest niepodejmowanie działań mających charakter proinflacyjny - zwiększających koszty pracy, jak również późniejsze przekładnie tych zwiększonych kosztów na ceny produktów i usług.
Dlatego - w opinii Konfederacji Lewiatan - jako ustalenie Rady Dialogu Społecznego na 2023 rok powinien zostać przyjęty gwarantowany wzrost minimalnego wynagrodzenia w 2023 - o ok. 13,5 proc. tj. 406,30 zł.
Wzrost płacy minimalnej w 2023 roku
W czwartek pisaliśmy, że rząd skłania się do zaproponowania wzrostu płacy minimalnej do 3350 złotych od 1 stycznia 2023 oraz 3500 złotych od 1 lipca. Najniższe wynagrodzenie ma być w przyszłym roku podwyższane dwukrotnie z powodu wysokiej inflacji. Obecnie płaca minimalna wynosi 3010 złotych brutto.
Zgodnie z przepisami Rada Ministrów do 15 czerwca ma czas na przedstawienie Radzie Dialogu Społecznego (RDS) propozycji wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę i minimalnej stawki godzinowej.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock