Policja nadal szuka osoby podejrzewanej o gwałt w Lesie Kabackim. Ale funkcjonariusze zapewniają, że spacerowicze mogą czuć się bezpiecznie. Muszą jednak pamiętać o kilku zasadach.
- Co do poszukiwanego, to weryfikujemy informację, które do nas docierają - mówi Mariusz Mrozek, rzecznik stołecznej policji. Na razie policja nie zdradza szczegółów sprawy i nie wypowiada się na temat samej pokrzywdzonej. - Ze względu na ochronę osoby, która się do nas zgłosiła, nie udzielamy informacji o niej - dodaje rzecznik.
Policja uspokaja
Policja przekonuje, że mieszkańcy mogą czuć się bezpiecznie.
- W naszej ocenie w Lesie Kabackim jest bezpiecznie, cieszy się popularnością wśród mieszkańców Warszawy, przyjeżdżają rodziny z dziećmi. Na przestrzeni lat nie mieliśmy też żadnych zgłoszeń o tego typu zdarzeniach. A w tym roku nie mieliśmy zgłoszeń o przestępstwie przeciwko życiu czy zdrowiu - zapewnia Mrozek.
Zasady bezpieczeństwa
Apeluje jednak o stosowania się do podstawowych zasad bezpieczeństwa, nie tylko na terenie Lasu Kabackiego.
- Warto trzymać się po zmroku miejsc, które są uczęszczane przez inne osoby. Nie należy też oddalać się od ścieżek, czy chodzić w rejony, gdzie nie ma oświetlenia - zaznacza rzecznik.
Spotkanie o bezpieczeństwie
O pomoc w poszukiwaniu mężczyzny zaapelował też urząd dzielnicy Ursynów. W najbliższy poniedziałek o godz. 11, w dzielnicowym ratuszu odbędzie się spotkanie przedstawicieli urzędu, policji, straży miejskiej oraz Lasów Miejskich–Warszawa poświęcone bezpieczeństwu w Lesie Kabackim.
- Jednocześnie, wspólnie z byłymi żołnierzami GROM skupionymi w Grupie Reagowania Antykryzysowego, uruchomimy jeszcze we wrześniu bezpłatne szkolenia, podczas których mieszkanki Ursynowa nauczą się podstawowych zasad postępowania w sytuacji napadu – zapowiada Piotr Guział, burmistrz Ursynowa. Informacja o szkoleniach pojawią się wkrótce na stronie internetowej dzielnicy.
Gwałt w lesie
W piątek w godzinach wieczornych młoda biegaczka miała zostać sterroryzowana przedmiotem przypominającym broń i zgwałcona. Napastnik nie został schwytany. O gwałcie redakcję Kontaktu 24 poinformowała internautka.
O SPRAWIE W PONIEDZIAŁEK MÓWIŁ RZECZNIK STOŁECZNEJ POLICJI:
ran/b