Do szpitala w Rzymie trafił czterolatek, który został znaleziony nieprzytomny w samochodzie zaparkowanym na słońcu. Jego życia nie udało się uratować. To kolejna ofiara tegorocznych upałów we Włoszech.
Rzymska para z czteroletnim dzieckiem przebywała na wakacjach na Sardynii w Olmedo, nieopodal Alghero. W sobotę, korzystając z chwili odpoczynku mamy i taty, dziecko wyszło na dłuższy czas na zewnątrz podczas upału. Gdy rodzice zorientowali się, że ich syna nie ma w domu, poszli go szukać.
Śmierć dziecka z powodu udaru cieplnego
Rodzice znaleźli swojego syna w aucie zaparkowanym przed domem na słońcu. Był nieprzytomny. Na miejsce przybyły służby ratunkowe i oddział karabinierów z Alghero.
Dziecko zostało przewiezione do szpitala w pobliskim Sassari w stanie krytycznym, wymagającym hospitalizacji na oddziale intensywnej terapii. Podczas wstępnej diagnozy lekarze stwierdzili udar cieplny spowodowany długotrwałym narażeniem na słońce lub wysoką temperaturę.
W niedzielę wieczorem rodzice, w porozumieniu z lekarzami, zdecydowali o przewiezieniu chłopca do szpitala Gemelli w Rzymie w celu uzyskania bardziej odpowiedniego leczenia. Życia dziecka nie udało się jednak uratować.
Kolejna ofiara upałów we Włoszech
Czterolatek stał się kolejną ofiarą tegorocznych upałów we Włoszech. Kolejna ich fala nadeszła przed piątkowym świętem Ferragosto, kiedy miliony Włochów i zagranicznych turystów przebywają na wakacjach.
W poniedziałek w związku z dokuczliwymi upałami włoskie ministerstwo zdrowia wprowadziło czerwony, najwyższy stopień alarmu w wielu miastach: Bolonii, Bolzano, Brescii, Turynie, Florencji, Latinie i Frosinone, głównie na północy kraju. We wtorek podobne ostrzeżenie będzie obowiązywać także w Rzymie, Mediolanie, Rieti i Perugii, a we środę jeszcze w Campobasso, Genui, Wenecji, Weronie i Viterbo.
Źródło: PAP, ansa.it
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/FABIO FRUSTACI