Zimowa aura powoli opanowuje kolejne regiony Stanów Zjednoczonych. Narodowa Służba Pogodowa wydała ostrzeżenia dla terenów zamieszkanych przez 235 milionów ludzi. Kolejne dni mają przynieść śnieżyce i siarczyste mrozy - lokalnie temperatura odczuwalna lokalnie spadnie poniżej -40 stopni.
INAUGURACJA DONALDA TRUMPA. WYDANIE SPECJALNE OD GODZINY 15 W TVN24 i TVN24 GO
Jak podała w niedzielę amerykańska Narodowa Służba Meteorologiczna (NWS), nad środkową i wschodnią częścią Stanów przetacza się fala chłodnego powietrza, niosąca ze sobą nagły spadek temperatury i burze śnieżne. W poniedziałek rano alarmy obowiązywały na terenie zamieszkanym przez 235 miliony osób. Alerty wydano na obszarze od południowo-wschodniego Teksasu po Nowy Jork i północno-wschodnie krańce kraju. Zimno może dać się we znaki także tłumom zgromadzonym w Waszyngtonie - Dystrykcie Kolumbii na inaugurację Donalda Trumpa.
Czytaj dalej: Morawiecki, Biden, Musk i Meloni mocno zmarzną
Nocne burze śnieżne
W poniedziałek rano padało głównie w północno-wschodnich stanach Nowy Jork, Maine, Massachusetts czy Vermont - lokalny oddział NWS w Maine podał, że spadło tam trochę ponad 10 centymetrów śniegu. Meteorolodzy poinformowali, że największe opady dopiero przed nami.
W poniedziałek deszczowo-śnieżny front ma rozbudować się nad wschodnim Teksasem, stopniowo nabierając siły. Szczególnie obfite opady śniegu prognozowane są w nocy i we wtorek na południowym wschodzie, od Houston w Teksasie, przez Nowy Orlean po atlantyckie wybrzeża Karoliny Południowej. Może tam dochodzić do zawiei i zamieci, warunki na drogach mają być ekstremalnie trudne. Prognozowane są również przerwy w dostawie prądu.
Na intensywne opady śniegu przygotowuje się także region Wielkich Jezior. NWS w Buffalo podała, że za sprawą efektu jeziora w niektórych punktach nad brzegami Ontario do wtorkowego poranka ma dosypać 30 centymetrów śniegu, a opady prognozowane są także w środę.
Odmrożenia w pięć minut
Poza opadami śniegu, w najbliższych dniach spodziewane są bardzo niskie temperatury oraz silne podmuchy wiatru, które mogą tworzyć niebezpieczne warunki na drogach. Lokalne oddziały NWS w Dakocie Północnej i Minnesocie ostrzegały przed ekstremalnie niską temperaturą odczuwalną, która w nocy spadnie poniżej -40 stopni Celsjusza. Największe zimno poczuć mają mieszkańcy miasta Bottineau w Dakocie Północnej, niedaleko granicy z Kanadą, gdzie prognozowane jest odczuwalne -48 st. C.
- Odmrożenia mogą pojawić się na nieosłoniętej skórze w zaledwie 5-10 minut - przypomnieli meteorolodzy.
Niekorzystne warunki atmosferyczne spowodowały już liczne zakłócenia w ruchu lotniczym na lotniskach w rejonie Nowego Jorku. Odwołano prawie 130 lotów, a kolejnych tyle zostało opóźnionych. Trudne warunki dotknęły także podróżnych w Waszyngtonie i Bostonie. Do poniedziałkowego poranka drogi pozostaną śliskie, szczególnie wzdłuż korytarza autostrady I-95, od Waszyngtonu po Nowy Jork. Również na południu kraju, w stanie Luizjana, trwają ostatnie przygotowania przed uderzeniem zimy.
- Nakładamy solankę na mosty i wiadukty, a nasze załogi pracują nad zapewnieniem bezpieczeństwa na drogach - poinformował stanowy zarząd transportu.
Burmistrz Nowego Jorku Eric Adams zaapelował do mieszkańców, by korzystali z transportu publicznego, aby odciążyć służby odśnieżające. Zalecił również, by ludzie oferowali pomoc sąsiadom, którzy mogą mieć problemy z ogrzewaniem lub zamarzniętymi rurami.
Źródło: PAP, NWS, AccuWeather
Źródło zdjęcia głównego: ENEX