Strażacy z miejscowości Sotrile na południu Rumunii uratowali we wtorek małego niedźwiedzia, który wpadł do studni. Zwierzę wydostało się przy pomocy drabiny.
Jak poinformowali we wtorek strażacy z jednostki wojskowej w okręgu Prahova, na terenie której doszło do nietypowego zdarzenia, niedźwiedź miał duże trudności z samodzielnym wydostaniem się z kilkumetrowej studni.
Aby ułatwić mu wyjście z otworu, ratownicy spuścili do studni drabinę, po której niedźwiadek wspinał się prawie dwie godziny.
"Zwierzę wróciło bez szwanku do zalesionego obszaru" - podały po zakończonej akcji służby ratownicze.
Interwencja strażaków z okręgu Prahova to kolejna w ostatnich dniach akcja rumuńskich służb z udziałem niedźwiedzia.
W piątek dorosły osobnik wszedł na teren liceum w mieście Miercurea Ciuc w środkowej części kraju, a następnie wspiął się na drzewo w pobliżu wejścia do budynku szkoły. Funkcjonariusze służb bezpieczeństwa wezwani do placówki, w której przebywało kilkuset uczniów, podjęli decyzję o odstrzale zwierzęta, gdyż stało się ono agresywne.
Coraz powszechniejsze
Rząd Rumunii rozważa podwyższenie limitu odstrzału niedźwiedzi, gdyż te stały się w ostatnich latach coraz bardziej powszechne na terenach zamieszkałych przez człowieka, zagrażając zarówno lokalnym społecznościom, jak i hodowanym przez ludzi zwierzętom.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ISU Prahova