Ponad 60-letni mężczyzna w piątek nie wrócił ze swojej plantacji na wyspie Sulawesi w Indonezji, a rodzina zgłosiła jego zaginięcie. Dzień później mieszkańcy wioski, którzy przeszukiwali okolicę, odnaleźli jego ciało w brzuchu ośmiometrowego pytona. Gad został przez nich zabity, bo wzbudzał podejrzenia swoim nietypowym wyglądem.
Makabryczną historię opisują indonezyjskie media. Ciało rolnika zostało znalezione we wnętrznościach zwierzęcia na południu indonezyjskiej wyspy w sobotnie popołudnie, dzień po jego zaginięciu. Laode Risawal, szef lokalnego oddziału BPBD (Krajowego Urzędu Zarządzania Kryzysowego) podał, że "mężczyzna zaginął w piątek rano i po tym, jak nie wrócił ze swojej plantacji, rozpoczęto jego poszukiwania". Szukano go przez wiele godzin w okolicy pola.
Mieszkańcy biorący udział w akcji poszukiwawczej dzień później, w sobotę, odnaleźli motocykl zaginionego mężczyzny, a w niedalekiej odległości od jego chaty blisko wioski Majapahit zauważyli ośmiometrowego pytona, którego ciało było nienaturalnie rozdęte.
Podejrzewając, że zjadł coś dużego, zabili zwierzę, a w środku odkryli ciało zaginionego mężczyzny, w ubraniach. Lokalne władze wraz z mieszkańcami przetransportowali zmarłego do domu. Policja potwierdziła, że jest to zaginiony i że został on "połknięty przez węża".
Laode Risawal przyznał, że to pierwszy przypadek połknięcia człowieka przez pytona w tej okolicy, a często są one widywane w okolicy wioski, zwłaszcza w porze deszczowej.
Pyton połknął człowieka. Nie pierwszy raz
Podobny przypadek odnotowano trzy lata temu, również w Indonezji. Wówczas ofiarą zwierzęcia była 54-latka, która wyszła do pracy na plantacji. Gdy wieczorem nie wróciła do domu, jej mąż na własną rękę rozpoczął poszukiwania. Na plantacji znalazł należące do kobiety ubrania oraz narzędzia, których używała do pracy, 54-latki jednak nigdzie nie było. Wówczas mężczyzna poprosił o pomoc okolicznych mieszkańców i zorganizował grupę poszukiwawczą.
Następnego dnia uczestnicy poszukiwań natrafili na olbrzymiego pytona z nienaturalnie dużym brzuchem. Podawane są różne informacje na temat jego rozmiaru: według jednych mierzył ponad pięć metrów długości, według innych niemal siedem metrów. Zwierzę zostało schwytane i zabite. - Wszyscy byli wstrząśnięci. Okazało się, że kobieta, której poszukiwaliśmy, była w brzuchu węża - powiedział cytowany przez Fox News Anto szef społeczności, w której mieszkała Jahrah. Informację tę potwierdził również szef lokalnej policji.
BBC podkreślało wówczas, że choć takie tragedie są rzadkością, nie był to pierwszy odnotowany w Indonezji przypadek, w którym człowiek został zabity i zjedzony przez pytona. W 2018 roku wąż połknął kobietę pracującą na polu kukurydzy. Rok wcześniej indonezyjskie media informowały natomiast o połkniętym w całości przez pytona 25-letnim mężczyźnie.
Pytony siatkowe to największe węże na świecie, osiągają nawet 9-10 metrów długości i wagę ok. 150 kilogramów. Są spotykane w Azji, Indonezji i na Filipinach. Chociaż trzymają się terenów blisko wody, to nie boją się ludzi i często pełzają w okolice przez nich zamieszkane czy uczęszczane.
Źródło: NDTV, Antara News
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock