Do 28 wzrósł bilans ofiar dewastującej fali pożarów, jakie trawią Kalifornię od ponad dwóch tygodni - poinformowały władze stanowe. Do wtorkowego wieczoru żywioł objął powierzchnię ponad 15 140 hektarów. Z powodu pojawienia się nowych skupisk ognia ewakuowano mieszkańców okolic miasta San Diego.
Obecnie strażacy walczą z aż czterema pożarami w Kalifornii. Dwa z nich - Palisades Fire oraz Eaton Fire - znajdują się w pobliżu Los Angeles, a pozostałe: Lilac Fire i Clay Fire trawią tereny wokół San Diego i Riverside. Łącznie ogień zajął już ponad 15 140 hektarów terenu. Kalifornijski Departament Leśnictwa i Ochrony Przeciwpożarowej, tzw. Cal Fire, podał, że 11 osób zginęło w Pacific Palisades w aglomeracji Los Angeles, a 17 w pobliżu Pasadeny i Altadeny. W sumie bilans ofiar wzrósł do 28 osób.
"Strażacy robią stałe postępy, a władze ponownie oceniają nakazy ewakuacji, aby zapewnić bezpieczne powroty" - poinformował Cal Fire.
Część mieszkańców wraca do domów, niektórzy muszą się ewakuować
Z powodu zagrożenia dla zdrowia i życia lokalne władze zarządziły ewakuacje mieszkańców okolic San Diego, zamknięto również część dróg. We wtorek po południu w okolicach Mission Valley wybuchł szybko rozprzestrzeniający się pożar roślinności. Strażakom udało się szybko opanować żywioł, ale w pobliżu miasta na południu Kalifornii wciąż znajdują się inne skupiska ognia. Akcję gaśniczą utrudniają trudne warunki atmosferyczne związane z niską wilgotnością i wzmagającym się silnym wiatrem.
Agencja prasowa UPI wyszczególniła, że pożar Palisades został opanowany w 65 proc., ale wciąż zagraża prawie 12 500 budynkom niezależnie od ponad 6500 zniszczonych. Eaton Fire opanowano w 89 proc., pożar ten zniszczył 9410 budynków i zagraża kolejnym 6775. Według władz ewakuowani mieszkańcy stopniowo wracają do swych domów.
Niepokojące prognozy
Krajowa Służba Meteorologiczna Los Angeles we wtorek poinformowała, że pomimo słabszego już wiatru ostrzeżenie o dużym zagrożeniu przedłużono do czwartku. Tzw. czerwona flaga, wskazuje na zwiększone ryzyko szkód spowodowanych pożarem z powodu wysokich temperatur, bardzo niskiej wilgotności i silnych wiatrów.
Źródło: PAP, CNN, Cal Fire
Źródło zdjęcia głównego: Reuters/Daniel Portik