Na początku tygodnia w Wielką Brytanię uderzyć ma pierwsza letnia burza. Floris, bo takie otrzymała imię, przyniesie ze sobą silny wiatr i ulewy. Porywy wiatru mogą przekraczać prędkość 130 kilometrów na godzinę.
Floris to szósta nazwana burza w tym roku, ale pierwsza tego lata. Ostatnią była Eowyn, która uderzyła w Wyspy Brytyjskie w styczniu. Brytyjska służba meteorologiczna Met Office poinformowała, że żywioł przyniesie ze sobą silny i potencjalnie destrukcyjny wiatr w Szkocji, Irlandii Północnej, Walii i północnej Anglii. W Szkocji spodziewane są porywy wiatru przekraczające 130 kilometrów na godzinę. W pozostałych regionach wiać ma z prędkością 100-110 km/h.
Ostrzeżenia przed groźną pogodą
W związku ze spodziewaną burzą Met Office zapowiedziało wydanie ostrzeżeń przed groźną pogodą. Żółte alarmy zaczną obowiązywać w poniedziałek o godzinie 6 i przestaną być w mocy dobę później. Meteorolodzy z Met Office poinformowali w komunikacie, że silny wiatr może uszkadzać dachy budynków i podrywać z ziemi różne przedmioty, które mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia. Ponadto prognozowane są wysokie fale.
Z racji tego, że do poniedziałku pozostaje jeszcze kilkadziesiąt godzin, dokładna trasa burzy - a co za tym idzie miejsca, gdzie wywoła największe szkody - nie jest jeszcze znana. Jeśli wiatr będzie tak silny, jak przewiduje Met Office, żywioł może powodować utrudnienia w podróżowaniu.
Burza latem - rzadka, ale nie niespotykana
Burze, którym nadawane są nazwy przez Met Office, są znacznie rzadsze latem niż zimą. Choć nie są niespotykane, niosą ze sobą większe zagrożenie niż w innych porach roku. W poprzednim roku burza Lilian uderzył w Wielką Brytanię 23 sierpnia, powodując zamknięcie scen na Festiwalu w Leeds i odwołanie lotów z londyńskiego lotniska Heathrow.
Źródło: BBC, metoffice.gov.uk
Źródło zdjęcia głównego: Ventusky.com