Pożar, który szaleje w kanadyjskiej prowincji Nowa Szkocja, zmusił do ewakuacji około 18 tysięcy mieszkańców miasta Halifax. Ogłoszono tam stan wyjątkowy. Ma on obowiązywać przez siedem dni, jednak może zostać przedłużony w zależności od rozwoju sytuacji.
W poniedziałek rano Mike Savage, burmistrz miasta Halifax, stolicy kanadyjskiej prowincji Nowa Szkocja, przekazał, że w związku z pożarem okolicznych lasów ewakuowano około 18 tysięcy osób.
- Pożar występujący w rejonie Tantallon i Hammonds Plains nadal nie jest pod kontrolą - poinformował Dave Meldrum, zastępca szefa straży pożarnej Halifax Regional Fire and Emergency. Dodał, że przyczyna wybuchu pożaru nadal jest nieznana, ale nie ma doniesień o ofiarach śmiertelnych i rannych. Meldrum przekazał też, że około stu strażaków walczyło z żywiołem przez całą noc z niedzieli na poniedziałek.
"Mieszkańcy nie mogą powrócić do swoich domów, dopóki nie zostanie im przekazane przez lokalne władze, że to bezpieczne" - podały w komunikacie prasowym władze miasta Halifax. "Mieszkańcom, którzy zostali skierowani do ewakuacji, zaleca się zabranie ze sobą zwierząt domowych, ważnych dokumentów i leków, a także zapasów na 72 godziny" - dodały.
W poniedziałek rano lokalne kuratorium zarządziło skrócenie lekcji w wielu szkołach, a ze względu na pożary wcześniej zamknięto część placówek edukacyjnych.
Lokalny dostawca energii elektrycznej, Nova Scotia Power, poinformował, że musi czasowo odłączyć dostawy dla około 12 tysięcy odbiorców.
Kanada. Wprowadzono stan wyjątkowy
Przez całą niedzielę nad miastem Halifax unosił się ogromny pióropusz dymu, władze ogłosiły tego dnia też stan wyjątkowy.
"Służby ratunkowe pracują bez przerwy, aby zapewnić ludziom bezpieczeństwo i ograniczyć zagrożenia stwarzane przez ogień" - przekazały w komunikacie prasowym władze Halifax.
Stan wyjątkowy ma obowiązywać przez siedem dni, jednak może zostać przedłużony w zależności od rozwoju sytuacji.
To, jak niebezpieczna miejscami jest sytuacja, widać na nagraniu ze środka samochodu, który wjeżdża w szalejącą pożogę po obu stronach autostrady w Hammonds Plains.
Premier o pożarach. "Myślimy o wszystkich poszkodowanych"
Premier Justin Trudeau napisał w poniedziałek na Twitterze, że sytuacja związana z pożarami w prowincji Nowa Szkocja, w której znajduje się Halifax, jest "niezwykle poważna". Rząd jest gotowy udzielić wszelkiej pomocy, jeśli zajdzie taka potrzeba.
"Myślimy o wszystkich poszkodowanych i dziękujemy tym, którzy ciężko pracują, aby zapewnić ludziom bezpieczeństwo" - dodał.
"Wszystkie drzewa za moim domem stały w płomieniach"
Nancy Drennan, mieszkanka Halifax, cieszyła się spokojnym niedzielnym popołudniem, kiedy nagle jedno z jej dzieci zauważyło szalejący za oknem pożar.
- Jedno z moich dzieci weszło do kuchni i krzyknęło: za nami jest wielki pożar. Podeszłam więc do okna, a wszystkie drzewa za moim domem stały w płomieniach - opowiadała stacji Global News Nancy Drennan. Dodała, że kazała dzieciom chwyciłć psa, podczas gdy ona dzwoniła pod 911. Jej starsze dzieci wzięły samochód, ona i młodsze uciekły pieszo z domu. Kobieta nie wie, co stało się z jej całym dobytkiem.
1,3 tysiąca hektarów
Kanadyjski serwis informacyjny CBC News przekazał w niedzielę wieczorem, że od soboty rano pożar powiększył się o 75 procent i obejmuje ponad 1,3 tysiąca hektarów terenu. Duża siła wiatru, upał i suche powietrze utrudniają walkę z ogniem - poinformowały władze prowincji Nowa Szkocja.
Szacuje się, że co najmniej 10 domów zostało już doszczętnie spalonych.
Pożary zagrażają także niektórym rejonom Nowego Brunszwiku, prowincji sąsiadującej od zachodu z Nową Szkocją. W południowozachodnim Nowym Brunszwiku w niedzielę ewakuowano około 400 domów i zablokowano przejazd jedną z dróg w związku z pożarem lasu. W Quebec władze ostrzegły mieszkańców, by zachowywali najwyższą ostrożność ze względu na ryzyko pożarów.
Wcześniej w maju leżąca na zachodzie Kanady prowincja Alberta ogłosiła stan wyjątkowy po tym, jak dziesiątki tysięcy ludzi zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów w wyniku szalejących pożarów.
Źródło: PAP, Reuters, globalnews.ca