Byk, który uciekł w poniedziałek z hodowli w Westendorp na wschodzie Holandii, wrócił do właściciela - przekazała we wtorek policja. W jego tropieniu pomagały drony, ale bez skutku. Holenderskie media poinformowały, że zwierzę samo z powrotem pojawiło się w gospodarstwie.
Byk zbiegł gospodarstwa w Westendorp w prowincji Geldria w poniedziałek rano razem z drugim bykiem i krową. Pracownik hodowli wytropił zwierzęta i zapędził je na pastwisko, ale "w pewnym momencie jeden z byków przeskoczył przez maskę jednego z samochodów, które służyły jako rodzaj bariery".
Zwierzę było poszukiwane w poniedziałek przy pomocy dronów, w tropieniu pomagali rolnicy, patrolując teren na traktorach. Bez powodzenia. Wieczorem zdecydowano o wstrzymaniu poszukiwań.
Byk wrócił sam
Gazeta "De Gelderlander" przekazała, że byk we wtorek rano "nagle wrócił do gospodarstwa". Policja poinformowała o tym w mediach społecznościowych. - Był w dobrym stanie. Z tego, co nam wiadomo, nikt nie został poszkodowany - powiedział rzecznik prasowy policji.
W poniedziałek policja apelowała do tych, którzy dostrzegliby zwierzę, aby się do niego nie zbliżali i od razu dzwonili na numer alarmowy.
Gazeta "De Gelderlander" przypomina, że każdego roku w Niderlandach zdarzenia z udziałem byków są przyczyną śmierci dwóch do trzech osób.
Źródło: PAP, gerdanlander.nl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock