Z pustyni Gobi wystartowała chińska misja Shenzhou-19, transportująca tajkonautów na stację kosmiczną Tiangong. Na pokładzie statku znaleźli się członkowie załogi urodzeni w latach 90 - najmłodsi jak do tej pory obywatele Chin w przestrzeni pozaziemskiej.
Chiński statek kosmiczny Shenzhou-19 (Boski Statek) z trzyosobową załogą na pokładzie wystartował z kosmodromu Jiuquan na skraju pustyni Gobi w północno-zachodnich Chinach. Kapsuła została wyniesiona za pomocą rakiety Long March 2F w środę o godzinie 4.27 czasu lokalnego (w Polsce była wtedy godzina 21.27).
Telewizja CCTV potwierdziła, że statek pomyślnie ukończył operację dokowania do stacji kosmicznej o godz. 11 (w środę o godz. 4 w Polsce).
Pół roku na orbicie
Jak poinformowała chińska agencja kosmiczna, członkowie misji pozostaną na chińskiej stacji kosmicznej Tiangong (Niebiański Pałac) przez najbliższe sześć miesięcy. Przeprowadzą 86 eksperymentów w dziedzinie kosmicznych nauk przyrodniczych, fizyki mikrograwitacji, technologii materiałów, medycyny oraz nowych technologii.
Dowódcą Shenzhou-19 jest 48-letni Cai Xuzhe, który brał udział w misji Shenzhou-14 w 2022 roku. Jego towarzysze, pilot sił powietrznych Song Lingdong i naukowczyni Wang Haoze, to nowicjusze, oboje urodzeni w latach 90 - są to najmłodsi jak do tej pory tajkonauci w przestrzeni pozaziemskiej. Wang jest trzecią Chinką, która bierze udział w locie załogowym i pierwszą kobietą-inżynierem lotów kosmicznych.
Wraz z załogą na chińską stację kosmiczną dotrą instrumenty niezbędne do zdalnego sterowania statkiem oraz wspomagające przeprowadzenie spacerów w przestrzeni kosmicznej. Chińczycy mają także zainstalować nowy sprzęt chroniący stację orbitalną Tiangong przed kosmicznymi śmieciami.
Źródło: PAP, BBC
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JESSICA LEE