Smog spowił stolicę Macedonii Północnej. W środę powietrze w mieście miało tak złą jakość, że utrudniało nie tylko oddychanie - gęsty dym poważnie ograniczał widzialność. Mieszkańcy miasta wyrażali swoje niezadowolenie i obawy o zdrowie.
Skopje, stolica Macedonii Północnej, położone jest w dolinie rzeki Wardar między łańcuchami górskimi. Zimą lokalizacja ta stanowi problem - rozgrzane powietrze znad miasta jest blokowane nisko przy ziemi przez cięższe, zimniejsze masy zalegające nad górami. Przekłada się to na wysoki poziom zanieczyszczeń i częste występowanie smogu. Gęsty, dym ogarnął miasto w środę.
"Zaczniemy od tego umierać"
W rozmowach z agencją Reutera mieszkańcy Skopje skarżyli się na jakość powietrza. Jak opowiadali, spotkane na ulicach starsze osoby miały problemy z oddychaniem, a w niektórych częściach miasta widzialność była naprawdę słaba.
- Rząd i ministerstwa koniecznie muszą rozwiązać te problemy - powiedział jeden z nich. - Inaczej zaczniemy od tego umierać.
Stojka Naceva Fustic z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Skopje przekazała, że zimowy smog jest szczególnie niebezpieczny dla osób z istniejącymi schorzeniami takimi jak astma i mukowiscydoza.
Jednym z czynników przyczyniających się do złej jakości powietrza w Macedonii Północnej jest system energetyczny. Szacuje się, że ponad 40 procent energii elektrycznej pochodzi tam ze spalania węgla brunatnego.
Źródło: Reuters, The Guardian, euronews.com