Gdzie jest burza? Burze ucichły, mogą wrócić w nocy

Jak wyjaśniła synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek, nad Czechami, blisko granicy z Opolszczyzną, znajduje się centrum niżu Martinho II. Związane z nim opady deszczu wkroczyły już do Polski, rozciągając się od Dolnego Śląska, przez Ziemię Łódzką, po Mazowsze i Lubelszczyznę.

Druga strefa, związana z silnie kłębiącymi się chmurami, rozciąga się jeszcze poza Polską, nad Czechami oraz południowymi Niemcami i Austrią. Tam miejscami grzmi i występują ulewy.

Obecnie wyładowania nad Polską ucichły, ale w ciągu nocy mogą wystąpić dalsze warunki burzowe. W pierwszej części nocy wyładowania mogą wędrować znad Czech w kierunku Częstochowy, Katowic oraz Bielska-Białej.

Według prognoz zagrzmieć może również w poniedziałek - największe prawdopodobieństwo burz spodziewane jest w Karpatach. Nad górami wzdłuż naszej południowo-wschodniej granicy zalegać ma falujący front, na którym wystąpią sprzyjające warunki do rozbudowywania się pionowych chmur Cumulonimbus. W całym kraju dzień będzie raczej pochmurny, z przelotnym deszczem do 5 litrów na metr kwadratowy w wielu regionach. Obficiej popadać może jedynie na Podkarpaciu, do 10 l/mkw.

We wtorek warunki burzowe zanikną, a dzień przyniesie głównie umiarkowane i duże zachmurzenie kłębiaste. Kolejną szansę na deszcz przyniesie środa - w większości Polski, poza północnym zachodem, mogą wystąpić przelotne opady do 5-10 l/mkw. W następnych dniach, w czwartek i piątek, modele nie prognozują znaczących opadów w Polsce.