W sobotę między innymi na Pomorzu bardzo silnie wiało. Szkody odnotowano w Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym. Władze zoo zdecydowały o jego zamknięciu. Od niedzielnego poranka placówka wznowiła działanie.
W sobotę (3 lutego) Gdański Ogród Zoologiczny był nieczynny ze względu na silny wiatr, który stwarzał zagrożenia dla zwierząt i gości zoo. Przedstawiciele ogrodu dodali, że żadne ze zwierząt w wyniku wichury nie ucierpiało. Po tym, jak wiatr powalił jedno z drzew, uszkodzone zostało ogrodzenie i tablice informacyjne.
"Zoo w dniu dzisiejszym jest nieczynne! Ze względu na silny wiatr, zagrożenie dla zwierząt i naszych gości oraz konieczność usunięcia szkód" - poinformowano w sobotę na profilu Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego w mediach społecznościowych. Podkreślono, że niekorzystne warunki pogodowe prognozowane są na cały dzień.
W niedzielę rano w mediach społecznościowych Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego pojawiła się informacja o wznowieniu pracy ogrodu.
Zamknięte lodowisko
W związku z silnym wiatrem podjęto także decyzję o zamknięciu Gdańskiego Lodowiska.
Przed południem w Gdańsku wiatr rozpędzał się w porywach do 86 kilometrów na godzinę. W ciągu kolejnych godzin wiatr ma słabnąć, jednak nadal będzie wiać silnie. Obowiązują alerty Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Sztorm na Bałtyku
Wydano również ostrzeżenie drugiego stopnia o sztormie. Obowiązuje ono od godziny 10 do północy we wschodniej części strefy brzegowej - od latarni Rozewie do wschodniej granicy państwa - przekazała Marta Formella z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Synoptycy podają, że w tym czasie będzie wiał wiatr zachodni o sile 6 do 7 stopni w skali Beauforta, a w porywach osiągający 8 do 9 w skali w Beauforta.
Źródło: PAP, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24