Pogoda zachęca do leśnych wycieczek, jednak w ten weekend lepiej zrezygnować z takiego sposobu spędzania czasu. Służby ostrzegają, że ściółka w lasach jest bardzo sucha i podatna na najmniejsze źródło ognia, które może wywołać pożar. Co zrobić, jeżeli zobaczymy, że w lesie wybuchł ogień?
Zagrożenie pożarowe w sobotę w większości kraju utrzymuje się na najwyższym poziomie. Najtrudniejsza sytuacja panuje na północy, wschodzie i częściowo w centrum Polski. Na prawie całym pozostałym obszarze kraju zagrożenie jest określane jako średnie - wynika z mapy opublikowanej przez Instytut Badawczy Leśnictwa.
Według danych Państwowej Straży Pożarnej w tym roku odnotowano o ponad 700 pożarów lasów więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Jak podkreślił na antenie TVN24 Paweł Kowalski z Nadleśnictwa Piotrków, w samym powiecie radomszczańskim (województwo łódzkie) doszło do czterech razy więcej pożarów lasów, a wilgotność ściółki wynosi obecnie 11 procent. - To jest bardzo mało - podkreślił.
Natomiast większość stacji pomiarowych Instytutu Badawczego Leśnictwa wskazuje, że ściółka sosnowa ma wilgotność poniżej 10 proc., co oznacza ekstremalną podatność na zapalenie.
Czego nie robić w lesie
- Od kilku tygodni nie mieliśmy dobrego opadu deszczu. Mech nie nasiąknął na tyle, żeby powodować taką poduchę wilgoci. W tej chwili tej wilgoci brakuje, szczególnie w lasach iglastych - mówił leśniczy. Zaapelował, aby nie używać w lesie otwartego ognia. - Nie palimy papierosów, nie rozpalamy ogniska, nie używamy nawet kuchenki gazowej. Nie wjeżdżamy do lasu, bo katalizatory, rury wydechowe się nagrzewają i za chwilę może być nieszczęście - podkreślał Kowalski.
W dniach, w których zagrożenie pożarowe w lasach jest wysokie, warto odpuścić sobie wycieczkę do lasu.
Co robić, gdy zauważy się pożar lasu
Co robić, kiedy jesteśmy świadkami pożaru? Leśniczy podkreślił, że nie powinniśmy próbować gasić go samemu. Należy bezzwłocznie zadzwonić na numer alarmowy PSP - 998 - lub skontaktować się z numerem 112. Jak podają Lasy Państwowe, "w zgłoszeniu należy podać możliwie najdokładniej gdzie się pali, co się pali i ile się pali (np.: pali się ściółka w starszym lesie iglastym koło parkingu przy drodze asfaltowej za miejscowością X w stronę wsi Y, można wskazać punkt charakterystyczny otoczenia, jeśli jest taka możliwość, można również podać pozycję GPS. Poinformujmy, czy występuje zagrożenie dla życia i zdrowia ludzkiego, czy nie widać innych zagrożeń. Podajemy swoje nazwisko i imię oraz numer telefonu jako powiadamiającego o pożarze. Nie odkładamy telefonu do czasu uzyskania potwierdzenia zgłoszenia przez dyspozytora, być może zajdzie potrzeba udzielenia dodatkowych informacji. Oczywiście należy wykonywać polecenia przekazywane przez dyspozytora lub służbę dyżurną".
Jak zadbać o swoje bezpieczeństwo?
Jak zaznaczył leśniczy, pożar lasu wiąże się zwykle z intensywnym zadymieniem, które może powodować problemy z orientacją w terenie, gdy znajdziemy się w pobliżu miejsca, w którym wybuchł ogień. - Możemy mieć problem ze znalezieniem drogi. Jeżeli zadymienie będzie bardzo duże, to nie będziemy widzieli, gdzie mamy uciekać - mówił. - Natychmiast ewakuujmy się w bezpieczne miejsce, odsuńmy się od lasu. Jeżeli będziemy chcieli pomóc służbom, to stańmy na drodze i pokażmy, gdzie ma wjechać wóz strażacki - tłumaczył Kowalski.
Źródło: TVN24, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock