Przyszła jesień. A z nią złe samopoczucie, infekcje i katar. Zły biomet i jesienno-zimowy chłód to udręka dla wielu z nas. Jak nasz organizm próbuje bronić się przed złą pogodą?
Ludzki organizm najbardziej nie lubi przemieszczania się frontów atmosferycznych, burz oraz silnych wiatrów, zmian rodzaju mas powietrza oraz zmian ciśnienia atmosferycznego.
Sama pogoda nie jest winna grypie
Sama pogoda nie powoduje przeziębień czy nie przenosi wirusa grypy. Może jednak w znacznym stopniu to ułatwiać. Jeśli jest mróz, często skrywamy się w zamkniętych pomieszczeniach, gdzie przy braku właściwej wentylacji zwiększa się stężenie wirusów i szansa na ich przenoszenie.
Według amerykańskiego Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorób sezonowa aktywność grypy zaczyna się już w październiku. Jej szczyt przypada natomiast na styczeń i luty.
Częste zmiany temperatur również wpływają na osłabienie możliwości obronnych organizmu przed różnego rodzaju infekcjami. Może to więc skutkować przeziębieniem.
Można rozpoznać, kiedy człowiekowi jest zimno. W pierwszym momencie, gdy temperatura ciała oscyluje wokół 36 st. C, skóra zaczyna się robić blada i zimna. Usta przybierają siny kolor. Wzrasta tętno i przyspiesza się oddech. Warto przy tym wspomnieć, że skraje wychłodzenie organizmu może prowadzić do odmrożeń i hipotermii.
Gęsia skórka i dreszcze - organizm broni się przed zimnem
Pierwszymi oznakami tego, że nas organizm jest wyziębiony jest tzw. gęsia skórka. Zimne powietrze sprawia, że kurczą się mięśnie i nasady włosów na ciele. Te ostatnie podnoszą się, zatrzymując powietrze. W ten sposób chronią ciało człowieka przed chłodem.
Gdy jest nam zimno często przeszywają nas dreszcze. W sytuacji, gdy znajdujemy się w zimnym otoczeniu, temperatura naszego ciała gwałtownie spada. Organizm, aby się przed tym bronić, zaczyna uruchamiać szereg procesów w celu podniesienia temperatury. Poprzez mimowolnie, drobnofaliste skurcze mięśni ciało człowieka zaczyna wytwarzać energię wykorzystywaną do zwiększenia temperatury. Długotrwałe dreszcze powodują jednak znaczne zmęczenie naszego organizmu.
53 proc. więcej zawałów
W zimne dni jest 53 proc. więcej zawałów serca niż w lecie. Pogoda w jesienne i zimowe dni charakteryzuje się niskimi temperaturami, częstymi i dużymi wahaniami ciśnienia atmosferycznego. Zimne powietrze powoduje kurczenie się tętnic, wzrost ciśnienia tętniczego oraz przyspieszenie pracy serca. Zwiększa się również krzepliwość oraz lepkość krwi utrudniające transport tlenu w organizmie.
"Zimne nóżki"
W chłodne dni bardziej marzną nam stopy i ręce. Palce stają się blade i drętwieją. Przyczyną jest nadwrażliwość systemu nerwowego. Pod wpływem zimna kurczą się naczynia krwionośne. Krew przestaje, więc dopływać do najdalej położonych części ciała.
Zły czas dla astmatyków
Sezon jesienno-zmowy nie należy do najprzyjemniejszych pór roku również dla astmatyków. Oddychanie zimnym powietrzem może wywołać napad astmy. Często wiejący silny wiatr wzburza pyłki roślin i unosi je w powietrzu, co dodatkowo może podrażniać drogi oddechowe astmatyka. Częste infekcje układu oddechowego mogą pogarszać przebieg astmy.
Graniczna temperatura chłodu
Duża wilgotność powietrza, przemoczenie i silny wiatr potęgują odczucie chłodu. U żywych organizmów odczucie chłodu występuje głównie wtedy, gdy temperatura otoczenia jest znacznie poniżej poziomu ich poprawnego funkcjonowania. Dla człowieka taki poziom temperatury jest zwykle w pobliżu 20 st. C. Temperaturę otoczenia poniżej 10-20 st. C przyjęło uważać się za chłód.
Jak się uodpornić?
Żeby uodpornić się na jesienne choroby, powinno się spacerować na świeżym powietrzu, aby dotlenić organizm. Unikać należy jednak niskich temperatur. Warto też pomyśleć o odpowiednim ubraniu. W chłodne dni należy ubierać się ciepło, na tzw. "cebulkę". Dzięki temu unikniemy przegrzania lub wychłodzenia organizmu.
Należy też często wietrzyć pomieszczenia, w których przebywamy. Po pierwsze wzbogacimy w ten sposób powietrze w tlen, a po drugie unikniemy szoku termicznego wychodząc na dwór.
Autor: usa//aq / Źródło: tvnmeteo.pl, accuweather.com, wikipedia.org, dobrydietetyk.pl