Na zachodzie i południu Niemiec utrzymuje się zagrożenie powodziowe. Największe powody do obaw mają mieszkańcy Kolonii.
Na Renie poziom został przekroczony w niektórych odcinkach o niemal metr. Wstrzymano ruch statków na ponad 180 kilometrach rzeki, od Duisburga do Koblencji. W wielu miejscach woda przelała się przez wały. Niemieckie służby przygotowują się na falę kulminacyjną, która może zagrozić Kolonii i Duesseldorfowi.
Wysoki stan Renu, zalane dzielnice mieszkalne
Poziom Renu i jego dopływu - Mozeli - przekroczył stan alarmowy. W położonych nad nimi miastach trwa walka z podtopieniami. Woda zalała wiele dzielnic mieszkalnych. Największe powody do obaw mają mieszkańcy Kolonii. Poziom Renu osiągnął tam dziewięć metrów - czyli przekroczył o 70 cm stan alarmowy. Władze miasta podkreślają, że choć to najwyższy poziom wody od dwóch lat, to nie ma powodu do paniki. Zagrożone jest jednak Altstadt (Stare Miasto) w Kolonii. Służby chcą za wszelką cenę ochronić je przed zalaniem. Zainstalowano dodatkowe zapory.
Według prognoz, wysoki stan wody ma się utrzymywać do wtorku, po czym powinien zacząć opadać.
Zobacz sytuację w Niemczech i we Francji:
Autor: AP//rzw / Źródło: Reuters, TVN Meteo. Żródło głównego zdjęcia: Reuters