Potosi to małe miasteczko w Wenezueli, które w 1984 roku zostało zalane. Pod wpływem zjawiska z El Nino woda wyschła i odsłoniła mury starych budowli.
Miasteczko Potosi w stanie Tachira w zachodniej część Wenezueli przed laty zamieszkiwało 1200 osób. Jednak w 1984 roku zalała je woda. W pobliżu miasta wybudowano tamę. Zapora wypiętrzyła wodę w rzece Uribante, przez co powstał zbiornik retencyjny na obszarze dawnego miasteczka.
Spod wody wystawała jedynie iglica miejskiego kościoła. Przez wiele lat pozostawała symbolem dawnego miasta. Stanowiła także naoczny punkt pomiaru poziomu wody w zbiorniku.
Z powodu suszy woda w sztucznym jeziorze zaczęła gwałtownie spadać, ujawniając mury dawnych budowli Potosi. Większość budynków zmyła woda, jednak w dość dobrej kondycji zachował się szkielet kościoła pod wezwaniem świętego Izydora Oracza. Jego iglica wznosi się na wysokość 26 metrów.
Ewakuacja helikopterem
Mieszkańcy Potosi dawniej zajmowali się głównie rolnictwem. Leży na wysokości 1100 metrów nad poziomem morza w paśmie Andów. Ludzie, którzy tam mieszkali nigdy nie mieli stałego prądu.
- Byliśmy ostatnią eksmitowaną rodziną. Zabraliśmy dorobek naszego życia, zwierzęta i opuściliśmy nasz dom. Następnego dnia woda zalała nasze gospodarstwo - powiedział dawny mieszkaniec Potosi.
El Nino miesza
Miasto Potosi jest przykładem jak El Nino modyfikuje klimat. Ogólnie zjawisko to powoduje, że suche rejony Ameryki Południowej, zazwyczaj zachodnie krańce kontynentu, zalewa woda. Tymczasem niektóre miejsca dotyka jeszcze większa susza, tak jak w rejonie Potosi.
W związku z El Nino poziom wody gwałtownie spadł w 2003 i później w 2010 roku. Tymczasem teraz warunki pogodowe są tak skrajne, że woda całkowicie odsłoniła zalane, przed ponad 30 laty, miasto.
Przykład z Polski
Zalane miasta są także w Polsce. W Bieszczadach podczas budowy zapory wodnej w Solinie w latach 60. XX wieku zalano wsie Solina, Teleśnica Sanna, Horodek, Sokole, Chrewt i dużą część Wołkowyi. Pod wodą znalazły się domy, świątynie, cmentarze. W związku z budową tamy wysiedlono w sumie ponad 3 tysiące osób.
Autor: AD/rp / Źródło: independent.co.uk