Marznący deszcz dał się we znaki mieszkańcom Moskwy. Rosyjską stolicę szczelnie przykryła cienka i śliska warstwa lodu. Iście zimowe warunki pogodowe spowodowały liczne utrudnienia na ulicach.
We wtorek podróżowanie po Moskwie było znacznie utrudnione. Wszystko za sprawą opadów marznącego deszczu, który zamienił ulice w lodowiska. Krople kilkadziesiąt metrów nad ziemią zamieniały się ziarenka lodu, pokrywając wszystko szklistą powłoką.
Wypadki na ulicach
Na jednej z moskiewskich ulic wykoleił się tramwaj. Jak poinformowała stołeczna milicja, w wypadku nikt nie odniósł obrażeń.
Na aurę narzekali też zmotoryzowani. Ruch był znacznie utrudniony przez gigantyczne korki. Choć kierowcy znacznie ograniczali prędkość prowadzonych pojazdów, na śliskich drogach dochodziło do wypadków i stłuczek.
Pokrzyżowane plany premiera
Utrudniony był również transport lotniczy. Na pasach startowych pracowały pługi, które na bieżąco usuwały spadający śnieg i lód.
Właśnie trudne warunki pogodowe spowodowały, że samolot z premierem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem lecący z Permu do Moskwy, wylądował ostatecznie w Sankt Petersburgu.
Jeszcze kilka dni
Według rosyjskich synoptyków, "lodowe deszcze" będą padać w centralnej Rosji jeszcze przez kilka dni. Służby ratownicze ostrzegają kierowców przed śliskimi drogami, a pasażerów samolotów przed możliwymi opóźnieniami.
Autor: adsz/ŁUD / Źródło: ENEX, Ria Novosti