Wiało, wieje i będzie wiać, ale coraz słabiej. Rekord padł dziś w Ustce, gdzie porywy sięgały 90 km/h. W pasie wybrzeża wciąż mamy do czynienia ze zjawiskiem cofki.
Od piątku ostrzegamy przed silnym wiatrem, wyjątkowo dokuczliwym na północy kraju. To dlatego, że Polska znajduje się pod wpływem rozległego i aktywnego niżu znad północnej Skandynawii, niosącego ze sobą silne porywy wiatru.
90 km/h
Rekord padł dziś w Ustce. Zanotowano tam porywy rzędu 90 km/h. Silniej już nie będzie, przynajmniej w najbliższych 24 godzinach. Wiatr powoli maleje na sile, jednak wystarczy wyjść z domu, żeby wciąż czuć jego przeszywające oddziaływanie.
Obecnie najsilnie wieje na północy kraju. Porywy osiągają 72 km/h w rejonie Zatoki Pomorskiej, 58 km/h w rejonie Kołobrzegu i Elbląga, 54 km/h w okolicy Ustki i Helu.
Nieco słąbsze, ale równie znaczące porywy odnotowujemy w woj. lubelskim, ok 50 km/h, Kotlinie Kłodzkiej 54 km/h i na Kasprowym Wierchu - 68 km/h.
Z każdą godziną siła wiatru będzie słąbnąć. Ostrzeżenia Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej obowiązują do poniedziałku.
Cofka
- W pasie od Świnoujścia do Elbląga wciąż mamy do czynienia ze zjawiskiem cofki - informuje Artur Chrzanowski, synoptyk TVN Meteo. Cofka to podwyższenie lustra wody morskiej oraz wód w dolnych biegach rzek.
Woda morska oraz z dolnego biegu rzeki wtłaczana jest przez silny północy wiatr w górę biegu cieku wodnego. Spiętrzenie wody u ujścia rzek, jest bardzo niebezpieczne dla okolicznych terenów. W Polsce najgroźniejsze cofki występują w rejonie delty Wisły, czyli Żuław.
Ze względu na nieznaczny spadek największych polskich rzek, Odry oraz Wisły, w ich dolnym biegu, zasięg wysokich stanów morza i cofka obserwowane bywają na Odrze i Wiśle nawet 100-150 km od Bałtyku.
Autor: mar/mk / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock