Silny nurt rzeki przerwał mosty w okolicach Koniecpola (woj. śląskie). Z powodu powodzi, która przechodzi przez powiat częstochowski, ewakuowano część mieszkańców wykorzystując przy tym łodzie i śmigłowiec. Jak poinformował na antenie TVN24 Paweł Liszaj ze straży pożarnej w Częstochowie, na miejscu działają strażacy z państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Na platformę Kontakt24 na bieżąco otrzymujemy zdjęcia i filmy z zalanych terenów.
Po kilkugodzinnej ulewie w Lelowie (woj. śląskie) zalanych zostało wiele terenów. Tam poziom rzeki podniósł się o ok. 4.5 metra. Materiały przedstawiają widok na drogę nr 46 w kierunku Częstochowy.
Ewakuacja mieszkańców
"Większość mieszkańców zagrożonych terenów została ewakuowana łodziami. Część ewakuowała się sama. 10 minut temu zakończyliśmy ewakuacje śmigłowcem, który przyleciał z Krakowa. Z jednej z posesji ewakuowaliśmy dwie osoby dorosłe i dziecko" - mówił przed godziną 16 Paweł Liszaj.
Jak dodał, sytuacja jest trudna, bo nurt wody jest silny. "Skala zniszczeń jest bardzo duża. Trwają działania na bardzo szerokim terenie. To nie tylko rzeka Białka, ale również Pilica' - wyjaśniał strażak. "Nurt wody przerwał okoliczne mosty. Nie można przejechać drogami publicznymi pod Koniecpolem" - mówił na antenie TVN24 Liszaj. Dodał, że za wcześnie na szacowanie strat.
Poniżej materiały użytkowników z zalanego Lelowa i okolicznych Ślęzanów.
Autor: kde/ja/kt / Źródło: Kontakt24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24/Krzysztof