Organizacja WWF Polska odnawia stare sady w Bieszczadach. Wolontariusze przycinają stare gałęzie, odkrzaczają i odsłaniają drzewka, by te obficiej owocowały. Jesienią owocami pożywić się mają niedźwiedzie.
- Odmładzając stare sady owocowe w Bieszczadach chcemy zapewnić niedźwiedziom dostęp do owoców, które w tym rejonie stanowią aż 40 do 80 proc. ich jesiennego pokarmu - mówi Natalia Kryt z WWF Polska. - Prace w sadach rozpoczęliśmy wczesną wiosną i do tej pory odnowiliśmy już ponad 2300 drzew owocowych w nadleśnictwach Stuposiany i Lutowiska.
Obecnie przyszła pora na stare sady w okolicach Cisnej, Ustrzyk Dolnych i Komańczy. Do zimy WWF chce odnowić w sumie trzy tysiące drzew.
Dla głodnych niedźwiedzi
Dzikie jabłka i gruszki są ważnym składnikiem diety bieszczadzkich niedźwiedzi. Na jesieni zwierzęta gromadzą zapasy tłuszczu przed zimowym snem. Owoce te stanowią podstawę jesiennej diety niedźwiedzi, uzupełnianej o maliny, jagody, a późną jesienią także bukiew. W okresie intensywnego objadania się dorosły niedźwiedź zjada codziennie od 20 do 30 kg pokarmu.
Odnawiane sady znajdują się w trudnodostępnym dla ludzi terenie, z dala od siedzib ludzkich. Dzięki temu można uniknąć ewentualnych sytuacji konfliktowych z ludźmi.
- Niedźwiedzie rzadko szukają owoców w przydomowych sadach, na co wskazują sporadycznie zgłaszane szkody - potwierdza biolog dr Wojciech Śmietana. - Wybierają drzewa owocowe rosnące w wyludnionych po II Wojnie Światowej wsiach i z samosiejek, które rozprzestrzeniły się na terenach porolnych.
Sady i zabezpieczone kosze
Częściej niż w przydomowych sadach niedźwiedzie szukają pożywienia w łatwo dostępnych koszach na śmieci. Jeśli zaczną kojarzyć zapach człowieka z pokarmem, mogą stać się tzw. osobnikami zdemoralizowanymi i domagać się od turystów jedzenia - przestrzega WWF. Dlatego organizacja rozstawiła w Bieszczadach, Beskidzie Niskim i Żywieckim 50 koszy na śmieci zabezpieczonych przed wizytami niedźwiedzi.
- Pojemniki stoją w miejscach często odwiedzanych przez turystów, takich jak wiaty, pola biwakowe, punkty informacyjne, leśne parkingi oraz schroniska górskie - tłumaczy Kryt. - Kosze stoją na terenie lokalnych nadleśnictw oraz trzech górskich parków narodowych: Bieszczadzkiego, Babiogórskiego i Magurskiego.
Obecnie w Polsce żyje zaledwie sto niedźwiedzi, które występują wyłącznie w polskiej części Karpat. Niegdyś były liczne również w innych rejonach Polski, ale wskutek presji ze strony człowieka, zniknęły z tych obszarów.
Autor: pk/mj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock