Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych i Burkina Faso stworzyli transgenicznego grzyba, który jest zabójczy dla komarów. Materiał magazynu "Polska i Świat" w TVN24.
Malaria co roku zabija ponad 400 tysięcy ludzi. Do walki z komarami, które ją przenoszą właśnie włączyła się nauka. Biolodzy ze Stanów Zjednoczonych i Burkina Faso połączyli siły i stworzyli transgenicznego grzyba - zabójczego dla komarów.
- Zmodyfikowaliśmy grzyba wprowadzając do niego pajęczy gen, odpowiedzialny za produkcję zabójczej toksyny - tłumaczył Raymond St. Leger, entomolog z Uniwersytetu w Maryland.
Konkretnie śmiertelną dla owadów neurotoksynę - jad wytwarzany przez australijskiego pająka. Wystarczy krótki kontakt komara ze zmodyfikowanym grzybem, by zabójcza substancja zaczęła działać.
Prześcieradła nasączone grzybem
Naukowcy, sprawdzając jej skuteczność, zarodnikami grzyba nasączali bawełniane tkaniny. - Komary malaryczne siadają na czarnym materiale spryskanym grzybem. W trakcie kontaktu z nasączoną tkaniną giną - opowiadał entomolog Abdoulaye Diabate.
Czarne prześcieradła rozwieszono w specjalnie stworzonej zamkniętej wiosce. Wpuszczono tam 1500 komarów. Przez 45 dni testowano ich zachowanie w zetknięciu z toksycznym materiałem. Eksperyment okazał się sukcesem. - Zginęło 99 procent komarów. Ich populacja upadła - opowiadał entomolog Raymond St. Leger.
- Zmniejszyła się też płodność samic. Samice zniosły tylko kilka jaj, z czego wykluły się dwa osobniki - skomentował badania doktor Grzegorz Michoński, entomolog z Wydziału Biologii Uniwersytetu Szczecińskiego.
Polscy entomolodzy są jednak dalecy od euforii. Droga do skutecznej metody walki z malarią czy innymi chorobami przenoszonymi przez komary jest jeszcze długa.
- Jeżeli mamy zamkniętą przestrzeń z płytką, do której przyczepione są takie zarodniki grzybów i komar przez przypadek dotknie tej płytki lub dostanie się w okolice, to wtedy będzie zabity. Ale masowo bardzo trudno jest to zrobić - mówił profesor Krzysztof Matkowski z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.
Walka z komarami
- Mamy gatunek grzyba, zmodyfikowany genetycznie. Nie wiemy, jaki on będzie miał wpływ na inne zwierzęta, jaki będzie miał na ludzi. To wymaga długich badań i czasu - mówił dr Grzegorz Michoński.
Te badania niedługo mogą być także w kręgu polskich zainteresowań. Klimatyczne zawirowania sprawiają, że owady - także komary przenoszące groźne choroby - zmieniają swoje upodobania. Jak mówił profesor Krzysztof Matkowski, jeśli pogoda będzie się nam zmieniać, będzie robić się coraz cieplej, to tych owadów, które nie żyły w naszych warunkach atmosferycznych, pojawi się coraz więcej.
Już się pojawiają - jak komary tygrysie odpowiedzialne za rozprzestrzenianie dengi czy żółtej febry. Systematycznie przesuwają się z południa na północ Europy. - W południowych Niemczech tworzą się już dość zwarte populacje, u nas jeszcze ich nie ma. Czy należy się bać? Przypuszczam, że tak. Ale to potrwa, zanim narażeni będziemy na malarię - powiedział dr Michoński z wydziału Biologii Uniwersytetu Szczecińskiego.
Pomysły na walkę z komarami się mnożą. Na przykład Włosi chcą je laboratoryjnie sterylizować, by zredukować ich populację. Transgeniczny grzyb z jadem pająka to kolejny testowany naukowy sposób.
Autor: anw/aw / Źródło: "Polska i Świat" TVN24