Dwaj holenderscy wspinacze udawali wyczerpanie, żeby móc skorzystać z transportu helikopterem ratunkowym. Ich pomysł na wygodny transport okazał się jednak dość kosztowny. Sprawą zajął się prokurator i mężczyźni musieli zapłacić 2,3 tys. euro grzywny.
27-latek i 30 latek w czerwcu wspięli się na 1750-metrowy Little Goell w poblizu austriackiego Salzburga. W księdze pamiątkowej na szczycie zostawili wpis: "zamierzamy wrócić helikopterem". Dopięli swego - udając wyczerpanie, wezwali ekipę ratunkową.
Ratownicy ryzykują
Po kilku miesiącach jednak mężczyźni zostali ukarani za swój wyczyn. Muszą zapłacić 2,3 tys. euro grzywny. Prokurator badał też, czy mężczyźni nie nadużyli sygnału alarmowego, za co grozi kara pół roku więzienia.
- Chcemy wysłać jasny sygnał, że pomoc, środki ratunkowe i loty poszukiwawcze mogą być uruchamiane tylko wtedy, gdy jest to absolutnie konieczne, bo zawsze istnieje ryzyko zagrożenia dla zespołu ratowniczego - powiedział przedstawiciel lokalnych władz.
Autor: js\mtom / Źródło: TVN Meteo