Wycieczka do zoo to na ogół dobra zabawa - ale nie w Gazie. W tamtejszym ogrodzie zoologicznym jedna czwarta zwierząt jest martwa.
Dream Park El Janoob Zoo to cmentarzysko zwierząt. Część z nich jest wypchana, z niektórych zostały już tylko kości. Dzieci chętnie tam zaglądają, bo to jedyna możliwość, żeby przytulić sie do lwa czy wziąć małpę na ręce.
Ofiary wojny
- Fleming, który siedzi za skałą, zdechł z głodu podczas blokady Izraela. Podobnie jak wiele innych zwierząt, i on nie był w stanie zdobyć wtedy pożywienia - mówi Mohammad Obaydah, właściciel zoo.
Największą atrakcją ogrodu jest tygrys, który zdechł w czasie wojny między Strefą Gazy a Izraelem w 2009 r. - Uderzyła w niego bomba fosforowa. Udusił się jak wiele innych zwierząt - opowiada Mohammad Obaydah.
"Dobra lekcja historii"
Zoo martwych zwierząt odwiedza sporo rodzin.
- Jechaliśmy tu trzy godziny, żeby zobaczyć te egzotyczne okazy. To nie tylko lekcja biologii, ale i historii - mówi Abdel Hadi.
Nie wszystkie zwierzęta w zoo są martwe. 30 wciąż żyje.
Autor: mm/mj / Źródło: ENEX