Sztorm tropikalny Karen osłabł w sobotę wieczorem nad Luizjaną i Florydą. Choć odwołano alarm, spodziewane są ulewne deszcze - poinformowało w niedzielę Amerykańskie Centrum Obserwacji Huraganów.
W niedzielę około godziny 15 czasu polskiego sztorm znajdował się w odległości ok. 120 km na południowy zachód od Luizjany. Wiatr wiał wtedy z prędkością powyżej 60 km/h.
Nadal niebezpiecznie
Rick Scott, gubernator Florydy, podał w komunikacie, że stan wyjątkowy nadal pozostaje w mocy w 12 hrabstwach. Władze apelują do mieszkańców, aby "pozostali ostrożni pomimo osłabienia siły sztormu" z powodu zagrożenia silnymi opadami i burzami na wybrzeżu.
Obecny sezon sztormowy, który rozpoczął się 1 czerwca i będzie trwał do końca listopada, był o wiele bardziej spokojny niż w latach ubiegłych.
Autor: js, kt/rs / Źródło: PAP