Ile wody na Ziemi? Mniej, niż nam się wydaje

Ziemskie zapasy wody nie takie wielkie, jak się wydaje
Ziemskie zapasy wody nie takie wielkie, jak się wydaje
Jak bogate są ziemskie zasoby wody? Gdyby zebrać je i zamknąć w hipotetycznej "bańce", jej średnica wynosiłaby 1384 km. W porównaniu z wielkością kuli ziemskiej to niewiele. Na dodatek okazuje się, że ilość wody pitnej, z której realnie jesteśmy w stanie skorzystać, to zaledwie maleńka kropka na ilustracji.

Naukowcy z amerykańskiej agencji geologicznej USGS postanowili pokazać, ile mamy wody, w bardzo prosty sposób. Gdyby zebrać całą wodę występującą na naszej planecie - w oceanach, lodowcach, rzekach, jeziorach, gruncie, atmosferze i żywych organizmach - w jednym miejscu i zamknąć ją w kuli, miałaby ona średnicę ok. 1384 km.

Wizualizację porównującą objętość ziemskich zapasów wody z rozmiarami naszej planety przygotowała amerykańska agencja badawcza United States Geological Survey (USGS). Na grafice taka "wodna bańka" zajmuje obszar od Salt Lake City w stanie Utah po Topekę w Kanadzie. Gdyby przebić ją gigantyczną szpilką, wypływający z niej strumień pokryłby powierzchnię 48 stanów na wysokość 172 km.

Dużo wody? To pozory

W rzeczywistości zawartość takiej kuli jest rozprzestrzeniona na 70 proc. obszaru Ziemi. W wielu częściach świata można mieć wrażenie dostatku wody, ale są przecież rejony w nią ubogie. Grafika przygotowana przez USGS pokazuje, że wody nie jest tak dużo, jak wielu osobom się wydaje.

Na dodatek duża część zapasu z hipotetycznej "wodnej bańki" nie nadaje sie do wykorzystania przez ludzi ze względu na to, że jest zasolona. Ziemskie zapasy wody zdatnej do picia - ze źródeł gruntowych, jezior, rzek i bagien - przedstawia na grafice mniejsza niebieska kula umieszczona na terenie amerykańskiego Kentucky. W rzeczywistości ta bańka miałaby tylko ok. 273 km średnicy. Jednak 99 proc. jej zawartości stanowią wody gruntowe, których większość nie jest dostępna dla ludzi.

Możemy wykorzystać zaledwie ułamek zapasów

Jak w takim razie wyglądałyby zapasy wody pitnej, do której mamy dostęp? Na grafice USGS to obrazuje je malenka niebieska kropka znajdująca się w rejonie Atlanty w południowo-wschodnim stanie Georgia. Pokazuje ona objętość zapasów wody ze wszystkich jezior i rzek naszej planety - bo wiekszość wody wykorzystywanej przez ludzi i ekosystemy pochodzi ze źródeł powierzchniowych. Średnica takiej banki z dostępną pitną wodą to zaledwie 56 km.

Wody powierzchniowe stanowią podstawowe źródło wody pitnej i nawadniania, ale do tych celów wykorzystuje się także źródła gruntowe. Te ostatnie mają również istotne znaczenie w utrzymaniu rzek i jezior, a także dostarczają wody ludziom w miejscach, gdzie jest mało zbiorników i cieków powierzchniowych.

W nieustannym ruchu

"Bańki" przedstawione na wizualizacji nie dają poczucia, że mamy bogate zapasy wody pitnej. Według naukowców z USGS to słuszne wrażenie. Podkreślają, że trzeba dbać o te cenne zasoby. Przypominają też, że są one w ciągłym ruchu między powietrzem, powierzchnią i wnętrzem ziemi oraz oceanami.

Poprzez swoje badania naukowcy próbują szacować obecną i przewidzieć przyszłą dostępność wody oraz zrozumieć jej zależność od cyklów pogodowych.

Ziemskie zapasy wody (USGS)
Ziemskie zapasy wody (USGS)

Autor: js/rs / Źródło: USGS

Czytaj także: