Falujący asfalt w Kalifornii. Osuwisko uniosło drogę

20 listopada w Santa Clarita w Kalifornii osunęła się Ziemia. Osuwisko spowodowało wygięcie, a w niektórych miejscach spękanie drogi. Poza tym, uniósł się 45-metrowy odcinek nawierzchni Vasquez Canyon Road. Wielu ekspertów twierdzi, że to fenomen, jakiego nigdy wcześniej nie widzieli.

Jak informują urzędnicy hrabstwa Los Angeles, stok kanionu po osunięciu przemieścił się pod powierzchnią drogi, zamiast spaść na nią. W sobotę 21 listopada, ziemia przemieszczała się jeszcze przez jakiś czas, w wyniku czego asfalt falował, a jego nawierzchnia i okoliczna ziemia pękały coraz bardziej. Wygięły się także słupy energetyczne, znajdujące się w pobliżu drogi.

Fale na asfalcie w sobotę osiągnęły prawie dwa metry wysokości, a po kilku dniach w niektórych miejscach wysokość ta wzrosła do ponad czterech metrów. Tak szybkie i dynamiczne zmiany w obrębie osuwiska niepokoją geologów.

- Nie było żadnej dużej ulewy, która mogłaby to spowodować. Nie wystąpiło także trzęsienie ziemi - twierdzi profesor geologii Uniwersytetu Kalifornijskiego, Jeremy Boyce.

Obecnie, ponad 3-kilometrowy odcinek nawierzchni, pomiędzy drogami Lost Creek Road i Vasquez Way pozostaje zamknięty do odwołania. Na szczęście nikt nie został ranny, a żadne konstrukcje nie są zagrożone.

Jak podaje rzecznik departamentu prac publicznych w okręgu Los Angeles, Paul Funk, odnowienie drogi może zająć dużo czasu, ze względu na duże zniekształcenia nawierzchni.

Internauci na bieżąco zamieszczali zdjęcia w mediach społecznościowych.

Autor: zupi/mab / Źródło: ENEX, weather.com