Cykliczna anomalia El Nino już spowodowała wiele zniszczeń wpływając na klimat całej Ziemi. W najbliższym czasie będzie przybierać na sile, by osiągnąć apogeum wraz z końcem roku. Jakich klęsk już z jego powodu doświadczyła nasza planeta, a jakie są wciąż przed nami?
Tegoroczne zjawisko El Nino jest najsilniejsze od 1950 roku. W jego wyniku temperatura środkowo-wschodniego Pacyfiku przekroczyła normę o 2 st. C, czego wynikiem były klęski żywiołowe i trudne warunki pogodowe na całej planecie.
- Zjawisko te wkracza na nowe obszary. Nasza planeta zmieniła się drastycznie ze względu na generalną tendencję ocieplania wód oceanicznych, utratę lodu arktycznego, a także ponad miliona km kw. letniej pokrywy lodowej na półkuli północnej - powiedział sekretarz generalny Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO) Michel Jarraud. - Choć właśnie padły rekordy, el Nino zamierza jeszcze bardziej podkręcić temperaturę - dodał.
Śmierć koralowców
Rekordowe temperatury oceanów przyczyniły się do poważnego blaknięcia koralowców. Przyspieszony proces rozpoczął się na północnym Pacyfiku latem 2014 roku i rozszerzył zasięg na południowy Pacyfik oraz Ocean Indyjski w 2015 roku. Szczególnie uszkodzone zostały amerykańskie rafy. Według szacunków NOAA do końca 2015 roku 95 procent raf koralowych w USA zostanie wystawionych na warunki, które powodują niszczenie koralowców.
Cyklony tropikalne
Tegoroczny sezon cyklonów tropikalnych był bardzo aktywny na północno-zachodnim oraz północno-wschodnim Pacyfiku. Huragan Patricia, który 24 października dotarł do Meksyku był najbardziej intensywnym cyklonem tropikalnym, jaki kiedykolwiek pojawił się na zachodniej półkuli.
Natomiast aktywność huraganowa na Atlantyku i wokół Australii spada.
Pożary w Azji Południowo-wschodniej
Zjawisko el Nino ma również związek z suszą w Azji Południowo-wschodniej, która przyczyniła się do jednych z największych pożarów lasów w Indonezji. Skutkiem był gęsty dym, który spowił kraj i państwa sąsiadujące, powodując szkody dla zdrowia.
Wyspy pacyficzne
Poza tym skutki El Nino polegają na zmniejszonym opadzie na południowo-zachodnim Pacyfiku (od Papui-Nowej Gwinei do Wysp Cooka) i zwiększonym opadzie nad centralnym i wschodnim Pacyfikiem (Tuvalu, Kiribati, Tokelau i Nauru). Ale dodatkowym skutkiem jest także pojawienie się licznych cyklonów tropikalnych, które powodują ryzyko ekstremalnych opadów, nawet podczas przewidywanych bardzo suchych warunków.
Monsun południowoazjatycki
Indyjski Wydział Meteorologiczny poinformował, że pora deszczowa od czerwca do września trwała 14 procent krócej niż zwykle. W tym deficycie znaczącą rolę odegrało zjawisko El Nino.
Afrykańskie anomalie
Sezon deszczowy październik-grudzień w połączeniu z El Nino oznacza zwiększony opad w równikowej strefie Rogu Afryki. Jednak lokalne warunki oraz temperatura powierzchni Oceanu Indyjskiego również mają wpływ na skutki El Nino.
Z kolei południowa Afryka cierpi z powodu suszy i niedoborów pożywienia. Zjawisko El Nino przyczyniło się do tego, jednak nie jest jedynym czynnikiem.
Tragedie w Ameryce Południowej
Południowa Ameryka zwykle najbardziej odczuwa skutki tego cyklicznego zjawiska. W latach 1997-98 centralny Ekwador i Peru dotknęły opady 10 razy bardziej intensywne od normalnych, wywołując powodzie, znaczącą erozję i lawiny błotne, w których wiele osób straciło życie. Zniszczeniu uległa infrastruktura i zasoby żywności. W Peru uszkodzonych zostało 10 procent ośrodków zdrowia.
Także w tym roku Narodowe Służby Pogodowe pozostają czujne i ostrzegają przed szkodami wywołanymi El Nino.
Przeciwdziałanie skutkom
By zapobiec negatywnym skutkom zjawiska i zminimalizować szkody, regularnie organizowane są spotkania i konferencje w sprawie zjawisk pogodowych wywołanych El Nino. Regionalne Centrum Klimatyczne WMO w Ameryce Południowej organizuje spotkania dla decydentów i przedstawicieli władz z zakresu zarządzenia ryzykowego w rolnictwie, produkcji żywności, zdrowiu, turystyce i innych gałęziach gospodarki w Ameryce Południowej.
Monitoring prowadzony jest także dla Centralnej i Północnej Ameryki.
Autor: ab/mab / Źródło: wmo.int
Źródło zdjęcia głównego: WMO