Zarówno amerykańscy, jaki i rosyjscy synoptycy prognozują dla Polski całkiem ciepły początek stycznia. Do 10 dnia miesiąca będzie ciepło, a temperatury nie spadną poniżej zera, a jaka pogoda będzie później? Eksperci mają rozbieżne teorie.
- Są dwie prognozy: amerykańska i rosyjska. Do 10 stycznia pokrywają się i wskazują na to, że ma być ciepło, powyżej zera. Natomiast po 10 stycznia widać wyraźną zmianę - wyjaśnia Tomasz Wasilewski, prezenter TVN Meteo.
Albo mróz, albo ciepło
Rosyjscy synoptycy prognozują, że Polska dostanie się pod wpływ wyżu, napływać będzie do nas mroźne kontynentalne powietrze ze wschodu, dlatego temperatury spadną do -5, -10 st. C.
Z kolei Amerykanie podają, że pogoda w Polsce nie ulegnie zmianie. - Nadal ma być ciepło, z cyrkulacją zachodnią, czyli z napływem powietrza atlantyckiego - dodał Wasilewski.
"Dość duża zagadka"
- Będziemy weryfikować to codziennie, bo przychodzą nowe dane i one zmieniają obraz tego, co będzie się działo. Tym bardziej, że to, co będzie działo się za 10 dni to w prognozach dość duża zagadka - podsumował prezenter.
Autor: kt/aw / Źródło: TVN Meteo