Kurz i współtworzące go elementy to typowe czynniki uczulające i drażniące alergików. Kurz jest zjawiskiem powszechnym i mamy z nim styczność w każdym pomieszczeniu zamkniętym. Alergicy bardzo często wkładają wiele wysiłku w pozbycie się go. A co właściwie kryje się w domowym kurzu?
Jak wyjaśnia dr Wojciech Feleszko: „Z kurzem widujemy się w naszym mieszkaniu każdego dnia. Mimo systematycznego sprzątania, zawsze wraca. Domowy kurz jest jak DNA mieszkającej w domu rodziny – różni się w każdym domu w zależności od klimatu, wieku domu, liczby domowników oraz od tego, jak się gotuje i jak się w nim sprząta, czy trzyma zwierzęta, a także czy w domu pali się papierosy.
Fizycznie kurz budują niewielkie odpady organiczne, nieorganiczne oraz żywe mikroorganizmy. W kurzu domowym możemy znaleźć włosy, sierść, złuszczony naskórek ludzki i zwierzęcy, rozkładające się owady, roztocza i ich odchody, jaja pasożytów, resztki żywności, włókna organiczne z tkanin, bakterie (m.in. Bacillus, Micrococcus czy Staphyloccus), grzyby, pleśnie i ich zarodniki (Aspergillus, Penicillium, Cladosporium) oraz pozostałości środków chemicznych, środków czystości, kosmetyków. W kurzu domowym możemy znaleźć również dostające się z zewnątrz, przez szczeliny w oknach i drzwiach pyły np. pył budowlany i pyłki roślin, piasek i glebę wniesione na butach, a nawet drobinki z opon i asfaltu (zwłaszcza w mieszkaniach znajdujących się przy ruchliwych ulicach). Według badania amerykańskich naukowców1, około 60% kurzu domowego pochodzi z zewnątrz.
Powszechność kurzu sprawia, że nie myślimy o nim w kontekście zagrożeń. I poniekąd słusznie. Zwykłe cząsteczki brudu czy substancje organiczne znajdujące się w nim specjalnie nie muszą nas niepokoić. Niestety w kurzu możemy trafić również na ołów, arsen i DDT. Nawet w stosunkowo niskich stężeniach arsen może stanowić ryzyko dla zdrowia, szczególnie wśród małych dzieci. To właśnie dzieci spędzają najwięcej czasu blisko przy ziemi, bawiąc się na podłodze. Arsen w kurzu domowym pochodzi głównie z gleby, dlatego jego największe stężenia będą na podłodze. Warto mieć jednak na uwadze, że według badania, około 80% arsenu może być usunięte z domu jedynie dzięki regularnemu myciu podłogi.
Zwykle największe obawy wzbudza nie sam kurz, ale roztocza kurzu domowego. Roztocza kurzu produkują alergeny, które mogą alergizować i powodować takie objawy jak katar, kichanie, swędzenie oczu i nosa. Nie ma się co oszukiwać, dom nigdy nie będzie zupełnie wolny od kurzu.
Są jednak pewne sposoby, jak radzić sobie z kurzem i roztoczami:
1. Wietrzenie pościeli, poduszek, koców, pluszowych zabawek w mroźne dni (temp. poniżej 0°C). Zabijamy w ten sposób roztocza, ale nie usuwamy jeszcze ich alergenów.
2. Pranie pościeli, poduszek, koców, pluszowych zabawek w 55°C. Alergeny rozpuszczają się w wodzie i wypłukują się ze wszystkich tych przedmiotów.
3. Wietrzenie i pranie powinniśmy powtarzać co 30 dni (cykl rozwojowy roztoczy kurzu domowego trwa właśnie około miesiąca).
4. Rezygnacja z dywanów, wielkich zasłon, suszonych kwiatków. Najlepiej pozbywać się kurzu myjąc podłogę wodą i przecierając przedmioty wilgotną ściereczką.
5. Zakup odpowiedniej pościeli. Tu jednak uwaga! Nie dajmy się nabrać. W jednym z badań wykazano, że stężenie alergenów roztoczy kurzu domowego w poduszkach hipoalergicznych (czyli wykonanych ze sztucznych włókien) jest znacznie wyższe (nawet 5-krotnie) niż w tradycyjnej pościeli z pierza.
6. Dobrym sposobem na pozbycie się kurzu i niektórych jego składników jest korzystanie z oczyszczaczy powierza, które skutecznie odfiltrują niemal całkowicie zanieczyszczenia z powietrza, nie pozwalając by opadły i osiadły się w postaci kurzu. Wybierając oczyszczacz warto szukać modeli, które pobierają powietrze tuż przy podłodze, tam gdzie jest największe stężenie kurzu, a ich skuteczność potwierdzają na przykład atesty PTA.”
Jak wspomniał dr Feleszko oczyszczacze powietrza są dobrą metodą walki z kurzem, roztoczami i innymi czynnikami uczulającymi. Sprawdzone urządzenia są w stanie skutecznie usunąć alergeny z powietrza, którym oddychamy w pomieszczeniu. Wskazane jest stosowanie oczyszczacza, który będzie chronił nie tylko przed alergenami, ale również przed smogiem. Przykładem takiego urządzenia jest oczyszczacz powietrza Philips AC2887, który rekomenduje Polskie Towarzystwo Alergologiczne – produkt opatrzony znakiem rekomendacji PTA jest produktem przebadanym pod kątem alergologicznym, bezpiecznym dla alergików i polecanym przez specjalistów tego instytutu.
Oczyszczacz Philips nie stosuje jonizacji, silnych środków chemicznych i nie emituje ozonu, jest również bezpieczny dla zwierząt. Zastosowana w nim technologia VitaShield IPS o aerodynamicznej konstrukcji i bardzo grubym filtrze, zwiększa ilość dostarczanego czystego powietrza oraz skutecznie filtruje zanieczyszczenia: drobne cząsteczki o wielkości zaledwie 0,02 mikrona. Oczyszczacz jest w stanie usunąć do 99,97% alergenów takich jak pyłki, kurz, roztocza, pleśń, grzyby i sierść zwierząt oraz cząsteczek PM2,5, szkodliwych gazów, a nawet bakterii i wirusów. Urządzenie jest wyposażone również w wiele innowacyjnych funkcji. Najważniejsze z nich to wskaźniki jakości powietrza: wskaźnik cząsteczek PM2,5 oraz wskaźnik kolorystyczny, które na bieżąco informują o stanie jakości powietrza w pomieszczeniu oraz 3 bardzo czułe, dedykowane tryby przeznaczone do precyzyjnego oczyszczania: tryb ogólny, tryb antyalergenowy oraz tryb bakterie i wirusy. Oczyszczacz jest również w pełni automatyczny, sam reaguje na zwiększony poziom zanieczyszczenia powietrza, jak też informuje kiedy należy wyczyścić filtr wstępny, a kiedy wymienić pozostałe filtry.
Z oczyszczaczem powietrza możemy sprawić, by powietrze w naszym otoczeniu stało się zdrowsze i pozbawione czynników, które nasilają objawy alergii i są szkodliwe dla zdrowia. Każdy alergik powinien również pamiętać, że jak daodaje dr Wojciech Feleszko „Najnowsze piśmiennictwo alergologiczne donosi, że żadna pojedyncza metoda nie jest skuteczna. Trzeba więc łączyć metody, by stworzyć roztoczom nieprzyjemne warunki do życia i wyrzucić je z naszych domów. Warto mieć na uwadze, że kurz domowy nie stanowi jednak niebezpieczeństwa dla domowników i nie jest konieczne podejmowanie żadnych środków nadzwyczajnych. Wystarczy stosować się do prostych zaleceń i nie palić papierosów w pomieszczeniach.”
Źródło: 1. Layton DW, Beamer PI Migration of contaminated soil and airborne particulates to indoor dust. Environ Sci Technol.2009 Nov 1;43(21):8199-205.
2. alergie.mp.pl