Przez Polskę przetoczyły się w niedzielę gwałtowne burze, którym towarzyszyły intensywne opady deszczu. Zalane zostały drogi w powiecie nowosądeckim. W rejonie Bielska-Białej silny wiatr zerwał linię energetyczną. Relacje z gwałtownej pogody otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Burze przeszły w niedzielę przez Polskę. Jak przekazał rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej - brygadier Krzysztof Batorski, ostatniej doby w całym kraju strażacy wyjeżdżali do 666 działań w związku ze zjawiskami pogodowymi. Najwięcej interwencji przeprowadzono w województwie małopolskim (208), mazowieckim (94) i świętokrzyskim (92).
Ponadto w poniedziałek, od północy do rana, strażacy przeprowadzili 70 interwencji. - Nikt nie został ranny - podkreślił Krzysztof Batorski.
Zniszczone drogi i mosty w Małopolsce
Ulewne deszcze i wezbrane potoki spowodowały podtopienia domów i uszkodzenia w infrastrukturze drogowej w gminach Łososina Dolna, Korzenna i Grybów oraz w mieście Nowy Sącz położonych w województwie małopolskim. Strażacy interweniowali całą noc z niedzieli na poniedziałek, a rano przystąpili do wypompowywania wody z zalanych posesji. Jak relacjonował zastępca komendanta sądeckiej Straży Pożarnej Paweł Motyka, woda nie mieściła się w korytach potoków oraz przydrożnych fos i zalewała wszystko, co napotykała na swojej drodze.
- Zostały zniszczone drogi, mosty, dojazdy do posesji. Zalanych zostało wiele budynków. Nie mamy informacji, żeby ktoś odniósł jakieś obrażenia - mówił Motyka.
W Nowym Sączu z koryt wystąpiły niewielkie rzeki Łubinka i Łęk. W wielu miejscach pracuje sprzęt komunalny, odkupując zalane przepusty, gdzie skalny rumosz utrudnił przepływanie wody. W kilku miejscach zostały przerwane drogi, a niektóre domy zostały pozbawione dojazdów.
Strażacy usuwali także powalone drzewa i dostarczali mieszkańcom worki z piaskiem, aby zabezpieczyli swoje domy. Zalany został między innymi fragment drogi krajowej numer 75 oraz droga między miejscowościami Paszyn i Mogilno. Woda porwał samochód z kierowcą w środku.
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia oraz nagrania obrazujące skutki obfitych opadów deszczu.
Interwencje w Świętokrzyskiem
Po przejściu burz nad regionem świętokrzyskim w nocy z niedzieli na poniedziałek strażacy interweniowali blisko 100 razy. Zalanych zostało 39 budynków, w tym sanatorium "Nida" i szpitala uzdrowiskowego "Krystyna" w Busku Zdroju.
Silny wiatr uszkodził dachy na czterech budynkach oraz powalił 40 drzew. Najwięcej interwencji strażacy przeprowadzili w powiecie buskim.
Zalane piwnice na Mazowszu
W niedzielę w nocy nad Mazowszem przechodził front burzowy. W wielu miejscach padał ulewny deszcz.
- Do godziny 23 strażacy interweniowali 78 razy w związku z frontem burzowym, który przechodzi nad województwem mazowieckim. Najwięcej zdarzeń odnotowano w Warszawie - przekazał brygadier Robert Mazur z mazowieckiej Państwowej Straży Pożarnej. - Tych zdarzeń pewnie będzie więcej, bo one sukcesywnie spływają - zaznaczył.
Po burzy, który przeszła późnym wieczorem nad Warszawą strażacy najczęściej interweniowali we Włochach i na Bemowie - przekazał aspirant Jacek Zakrzewski ze stołecznej straży pożarnej. Interwencje strażaków dotyczyły głównie podtopień, zalanych piwnic i powalonych drzew.
"Kanalizacja nie była w stanie odprowadzić tej ilości deszczu"
Gwałtowna burza przeszła w niedzielne wczesne popołudnie także przez obszar na granicy województw małopolskiego i śląskiego, w rejonie Bielska-Białej. Oświęcimscy strażacy podali, że interweniowali dziewięć razy. Podtopionych zostało kilka posesji w okolicach Brzeszcz i Kęt.
- W wyniku burzy pojawiły się wiatrołomy, zerwana została jedna linia energetyczna i doszło do podtopienia kilku posesji w rejonie Brzeszcz i Kęt. Kanalizacja nie była w stanie odprowadzić tej ilości deszczu, która spadła. Strażacy wypompowują już wodę. Przestało padać - mówił oficer dyżurny oświęcimskiej straży pożarnej.
W okolicach pobliskiej Porąbki (woj. śląskie) burzy towarzyszyło gradobicie. Łowcy Burz Podbeskidzie opublikowali w mediach społecznych zdjęcia przesłane przez mieszkańców. Widać na nich, że grad miał wielkość ziaren fasoli.
Gwałtownie też w innych miejscach
Autor: kw,ps,anw //rzw / Źródło: PAP, Kontakt 24, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24/ OSP Paszyn