Władze Zjednoczonych Emiratów Arabskich zatwierdziły nowe przepisy nakładające podatek na wyroby tytoniowe, napoje energetyczne i gazowane - podała AP. To część szerszych działań krajów Zatoki Perskiej, których celem jest zmniejszenie uzależnienia od wpływów z ropy naftowej.
Podatek od wyrobów tytoniowych i napojów energetycznych spowoduje wzrost ceny tych produktów o 100 proc., zaś napojów gazowanych - o 50 proc.
Przez tanią ropę
Wpływy z podatku, jak podkreśliła AP, mają zwiększyć dochody kraju i pomóc w zrównoważeniu negatywnych skutków wynikających ze spadku cen ropy. Dekret w sprawie nowych podatków przyjął w poniedziałek prezydent Zjednoczonych Emiratów Arabskich, szejk Chalifa ibn Zajed an-Nahajan. W czerwcu podobne podatki wprowadziła Arabia Saudyjska. Według AP stopniowe nakładanie tego typu obciążeń jest częścią szerszych działań prowadzonych przez państwa regionu Zatoki Perskiej, których celem jest dywersyfikacja wpływów budżetowych. Ma to zmniejszyć zależność wspomnianych krajów od przychodów z ropy naftowej. Jak podała AP, ciągły spadek wpływów z ropy naftowej zmusił kraje eksportujące ten surowiec do konsolidacji wydatków - w szczególności kraje Zatoki, których mieszkańcy przyzwyczaili się do korzystania z hojnych dotacji i przywilejów oferowanych przez państwo.
Autor: tol/ms / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia (CC BY-SA 3.0)