Turcja planuje przyznawać syryjskim uchodźcom pozwolenia na pracę w nadziei, że zmniejszy to ciążącą na nich presję i zapobiegnie ich wyjazdom z Turcji dalej do Europy - poinformował w poniedziałek turecki minister ds. europejskich Volkan Bozkir.
Po spotkaniu z wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej Fransem Timmermansem w Ankarze Bozkir powiedział, że w 2015 roku w Turcji zatrzymano 150 tys. nielegalnych migrantów, ok. 500 osób dziennie. W ubiegłym tygodniu Timmermans zwracał uwagę, że liczba migrantów napływających do UE przez granicę z Turcją nadal jest wysoka. Na konferencji prasowej w Amsterdamie wiceszef KE przyznał, że na razie nie można mówić o zadowoleniu z rezultatów wdrażania uzgodnionego przez UE i Turcję planu działania, który ma zahamować falę uchodźców. - Staramy się zmniejszyć presję na nielegalną migrację, przyznając Syryjczykom w Turcji pozwolenia na pracę - oświadczył w poniedziałek Bozkir.
Pozwolenie na pracę dla uchodźców
Turecki rząd rozważał wcześniej plany ułatwienia Syryjczykom zarobienia na własne utrzymanie, ale sytuację komplikuje spowolnienie gospodarcze skutkujące ok. 10-procentowym bezrobociem w kraju. Obecnie uchodźcy korzystający z tymczasowej ochrony mogą znajdować zatrudnienie w społecznościach uchodźczych w Turcji, np. jako nauczyciele czy lekarze w obozach. Międzynarodowa Organizacja Pracy szacuje, że jedynie ok. 6 tys. Syryjczyków w Turcji przyznano pozwolenia na pracę. Turcja, która aspiruje do członkostwa w UE, zobowiązała się do podjęcia starań, aby ograniczyć rekordowy napływ migrantów zmierzających się Europy. W zamian Ankarze obiecano pomoc w wysokości 3 mld euro. Od wybuchu wojny w Syrii w marcu 2011 roku do Turcji napłynęło ponad 2,2 mln syryjskich uchodźców. Znalazło tam schronienie również 200 tys. irackich uchodźców, a migranci m.in. z Afganistanu korzystają z Turcji jako punktu tranzytowego do Europy.
Autor: km / Źródło: PAP