Właściciel brytyjskiej sieci restauracji Greggs przegrał batalię sądową... o toalety. Zgodnie z wyrokiem, będą musiały zostać zainstalowane nawet tam, gdzie znajduje się mniej niż 10 miejsc siedzących, a klienci kupują posiłki głównie na wynos.
Decyzją Sądu Najwyższego lokale będą musiały dostosować się do wyroku. Zgodnie z nim restauracje będą mieć obowiązek zaaranżowania przestrzeni na toaletę i umywalkę. Niezależnie od tego, czy klient spożywa posiłek przy stoliku, czy kupuje go na wynos, właściciel lokalu będzie musiał sprostać prawu.
Spór dotyczył dwóch lokali, w których było mniej niż 10 miejsc siedzących. Zgodnie z aktem prawnym z 1976 roku było to legalne. Teraz ma się to zmienić.
Koniec biznesu?
Wyrok budzi obawy o konieczność dostosowania się do przepisów innych sieci gastronomicznych czy kawiarni. W wielu przypadkach nie ma możliwości na korzystanie z węzła sanitarnego i wydzielenie miejsca na toalety. Właściciele lokali obawiają się, że będą musieli zakończyć działalność.
W Wielkiej Brytanii działa około 4 tysięcy publicznych toalet, a ich liczba spada. Zgodnie z prawem, lokalne władze nie mają obowiązku umieszczać ich na ulicach. Dlatego też klienci restauracji oczekują udogodnień od właścicieli lokali.
W toaletach na Dworcu Centralnym zawieszono kamery:
Autor: PMB/gry / Źródło: The Guardian