Uziemienieni sa nie tylko pasażerowie w egipskim kurorcie, ale i ci niemieckiego przewoźnika Lufthansa odlatujący z portu w Dusseldorfie. Stewardesy i stewardzi niemieckich linii lotniczych rozpoczeli o godz. 14 strajk. Organizator protestu, związek zawodowy Ufo, poinformował, że ośmiodniowa akcja obejmie początkowo lotniska we Frankfurcie nad Menem i Duesseldorfie.
Lufthansa zapowiada, że, mimo strajku, wykona większość spośród 3 tys. swoich zaplanowanych lotów zgodnie z rozkładem. Duża część linii lotniczych nie jest objęta protestem.
Większość rejsów bez zmian
Firma przyznaje, że z zaplanowanych 3 tys. połączeń odwołanych zostało 290 rejsów - w tym 15 połączeń międzykontynentalnych z i do Frankfurtu n. Menem oraz Duesseldorfu. Strajk dotknął ok. 37 500 pasażerów.
Pozostałe linie grupy Lufthansa: Germanwings, Eurowings, Lufthansa CityLine, SWISS, Austrian Airlines, Air Dolomiti oraz Brussel Airlines są wyłączone ze strajku. Połączenia z Frankfurtem oraz Duesseldorfem, obsługiwane przez te linie, także pozostają bez zmian. Rejsy związane z portami w Monachium, Zurychu, Wiedniu i Brukseli także odbędą się zgodnie z planem.
Informacje dotarły za późno
Lufthansa "ubolewa nad taktyką przyjętą przez związki zawodowe do wezwania do dzisiejszego strajku". Do ostatniej chwili nie przekazano informacji nt. miejsca oraz czasu trwania protestów, co uniemożliwiło poinformowanie pasażerów na czas oraz znalezienie alternatywnych rozwiązań - czytamy w notce prasowej. Pasażerowie, którzy udostępnili swoje dane kontaktowe, otrzymają informacje mailowe oraz SMS o statusie ich rezerwacji. Specjalny rozkład lotów, obejmujący czas strajków - między 14:00 a 23:00 został opublikowany na stronie Lufthansy (LH.com).
Odwołane loty
Związkowcy chcą informować o kolejnych decyzjach "sukcesywnie", aby uniemożliwić przewoźnikowi podjęcie kroków zapobiegawczych. "Wszyscy pasażerowie muszą nastawić się na to, że ich lot zostanie odwołany" - podkreślił Baublis. Związek Ufo zapowiadał wcześniej, że akcja strajkowa potrwa do przyszłego piątku. Spór o umowę zbiorową trwa od prawie dwóch lat. Przedmiotem sporu są m.in. płace 19 tys. pracowników oraz system przechodzenia na wcześniejszą emeryturę. Kierownictwo Lufthansy oferuje nowo zatrudnianym pracownikom gorsze warunki emerytalne od tych, które mają obecnie pracujący stewardzi i stewardesy.
Poważny cios
Zapowiedź strajku personelu pokładowego to kolejny cios dla Lufthansy. W minionych dwóch latach 13 razy strajkowali piloci niemieckich linii, domagając się wyższych płac i zachowania korzystnego dla nich systemu wcześniejszych emerytur. Ostatni strajk we wrześniu został uznany przez sąd pracy Hesji we Frankfurcie nad Menem za nielegalny. Lufthansa szacuje straty akcji protestacyjnych pilotów na kilkaset milionów euro. W związku z silną konkurencją ze strony tanich linii lotniczych oraz przewoźników z Azji Lufthansa realizuje radykalny program oszczędnościowy, rozbudowując m.in. sektor tanich linii lotniczych.
To nie pierwsze strajki ogłoszone przez personel linii Lufthansa:
.
Autor: ag / Źródło: Lufthansa, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu