"Volkswagen stał się większym ryzykiem dla niemieckiej gospodarki niż Grecja"

Ekspert: Volkswagen nie upadnie
Ekspert: Volkswagen nie upadnie
TVN24 BiS
Ekspert: Volkswagen nie upadnie TVN24 BiS

Afera w Volkswagenie może być dla niemieckiej gospodarki większym zagrożeniem niż grecki kryzys - uważają ekonomiści cytowani przez Reutersa. Okazuje się, że koncern wysyłał wezwania dla właścicieli aut, aby naprawić system pomiaru emisji spalin.

W kwietniu 2015 roku amerykański Volkswagen wysyłał do swoich klientów listy, w których wzywał do dealerskich warsztatów właścicieli aut z wysokoprężnymi silnikami diesla zamontowanymi w VW i Audi. Powodem wezwania miał być serwis emisji spalin wpływający na pojazdy.

Wezwanie dla kierowców

Volkswagen poinformował właścicieli samochodów, że powinni udać się do warsztatów dealerskich VW, aby uzyskać nowe oprogramowanie systemu emisji spalin. Miało ono zapewnić, że system będzie działał dobrze, a poziom emisji będzie odpowiedni.

Jak podaje Reuters koncern motoryzacyjny podjął takie działania, aby spełnić żądania federalnej Agencji Ochrony Środowiska (EPA), która coraz sceptyczniej podchodziła do tłumaczeń Volkswagena dotyczących rozbieżności w poziomie emisji spalin pomiędzy wynikami badań laboratoryjnych a rzeczywistą emisją z silników niemieckiej firmy.

Urzędnicy w grudniu 2014 roku zgodzili się, aby Volkswagen dobrowolnie wezwał do warsztatów samochody z wysokoprężnym silnikiem diesla, aby naprawić usterkę. Proces wezwań został rozłożony na kilka miesięcy.

Dave Clegern, rzecznik EPA potwierdził informację, że listy rozsyłane przez VW były częścią planu wezwań do warsztatów. - Przedstawiano nam to jako jeden z potencjalnych sposobów rozwiązania tego problemu. Ale to nie zadziałało - powiedział Clegern.

Dziś Volkswagen nie komentuje sprawy wysyłania listów do właścicieli samochodów z silnikiem diesla.

Naprawa kontrolki

Reuters przypomina, że koncern wysyłał wezwania dla właścicieli aut z lat 2010-2014 z silnikami diesla o pojemności 2 litrów. Polecał im odwiedzenie autoryzowanego serwisu VW w celu aktualizacji oprogramowania, które miało rozwiązać problem niewłaściwego działania jednej z kontrolek świateł.

"Jeśli kontrolka świeci z jakiegokolwiek powodu, to pojazd nie przejdzie kontroli emisji spalin w niektórych regionach kraju. Oprogramowanie zarządzające silnikiem zostało ulepszone tak, aby zapewnić sprawne działanie i optymalizację emisji spalin" - pisał do klientów VW zaznaczając, że wcześniejsza wersja systemu zwiększa prawdopodobieństwo, że kontrolka będzie się zapalać. Warto przypomnieć, że VW przyznał już, ze manipulował systemem pomiaru spalin w silnikach diesla. Koncern ujawnił, że w skali światowej dotyczy to ok. 11 milionów jego pojazdów. A to oznacza ogromne kary, które sięgają nawet 18 mld dolarów, czyli więcej niż wyniósł cały zeszłoroczny zysk firmy. Prawdopodobne są też roszczenia cywilnoprawne klientów i akcjonariuszy, co tylko zwiększy straty niemieckiego giganta.

Gorszy niż Grecja?

Nic więc dziwnego, że coraz częściej pojawiają się opinie analityków mówiące o tym, że skandal biznesowy w Volkswagenie może być większym zagrożeniem dla gospodarki Niemiec, a więc i Europy, niż grecki kryzys.

Wszystko przez to, że VW jest największym producentów samochodów w Niemczech oraz jednym z największych na świecie. Tylko w Niemczech koncern motoryzacyjny zatrudnia 270 tys. osób. A to tylko część jego wpływu na gospodarkę, bowiem od firmy uzależnionych jest wiele miejsc pracy w zakładach współpracujących z VW. - Niespodziewanie Volkswagen stał się większym ryzykiem dla niemieckiej gospodarki niż grecki kryzys zadłużenia - uważa Carsten Brzeski, główny ekonomista ING. - Jeśli w najbliższych miesiącach sprzedaż aut VW gwałtownie spadnie w Ameryce Północnej, to będzie miało to wpływ nie tylko na sam koncern, ale również całą niemiecka gospodarkę - dodał. W zeszłym roku VW sprzedał w USA blisko 600 tys. samochodów. To około 6 proc. globalnej sprzedaży niemieckiego koncernu, która wyniosła w 2014 roku 9,5 mln egzemplarzy. Jeśli producent będzie musiał zapłacić 18 mld dolarów kary, o której mówi EPA, to jej budżet znacznie się uszczupli. Wprawdzie spółka ma 24 mld dolarów oszczędności, ale wizja tak ogromnej grzywny wywołała już obawy dotyczące redukcji zatrudnienia.

Efekt domina?

Ekonomiści twierdzą również, że kłopoty VW oznaczają szerszy problem dla niemieckiego rządu. Przestrzegają, że skandal odbije się na całej branży, czyli również innych producentach, czyli Daimlerze oraz BMW. A to jak pisze Reuters, powołując się na dane resortu gospodarki Niemiec, bardzo innowacyjny sektor generujący dużą ilość miejsc pracy. W zeszłym roku zatrudnienie w sektorze motoryzacyjnym wynosiło około 775 tys. osób. Ponadto samochody i części do aut są kluczowym elementem niemieckiego eksportu. W zeszłym roku sprzedano towary motoryzacyjne o wartości 225 mld dolarów. To blisko jedna piąta całego eksportu Niemiec. Analitycy ostrzegają, że to właśnie duża zależność niemieckiej gospodarki od branży motoryzacyjnej jest zagrożeniem dla tema wzrostu, które w tym roku a wynieść 1,8 proc. A nie wiadomo, czy ten wynik nie będzie niższy, bo Niemcy boją się również spowolnienia chińskiej gospodarki. - Jeśli sprzedaż samochodów spadnie, to odbije się również na dostawcach, a wraz z nimi ucierpi cała gospodarka - powiedział Martin Gornig z berlińskiego think tanku DIW. - Skandal w VW to nie drobiazg. Uderzona została cała niemiecka gospodarka - podkreśla Michael Huether, dyrektor Instytutu Gospodarczego Niemiec.

Made in Germany

Kiepskie nastroje próbuje tonować niemieckie stowarzyszenie handlu BGA, którego przedstawiciele chcą uspokoić opinię publiczną. Twierdzą oni, że nie ma żadnych oznak, że zagraniczni klienci zaczęli wątpić w jakość i niezawodność niemieckich firm. - Nikt nie patrzy podejrzliwie na towary oznaczone "Made in Germany" - powiedział Andre Schwarz, dyrektor BGA. Przyznaje jednak, że istnieje pewne ryzyko, że skandal odbije się na niemieckich firmach niczym efekt domina. - Może dojść do niszczenia marki "Made in Germany" - przestrzega.

Volkswagen na ostrym zakręcie
Volkswagen na ostrym zakręcieTVN24 BiS

Autor: msz/ / Źródło: Reuters,

Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump ogłosił nałożenie ceł na Chiny w wysokości 125 procent. Jednocześnie zarządził 90-dniową przerwę w stosowaniu podwyższonych ceł dla innych państw.

Zwrot w sprawie ceł. Zaskakująca decyzja Trumpa

Zwrot w sprawie ceł. Zaskakująca decyzja Trumpa

Źródło:
Reuters

"Wykorzystajmy jak najlepiej następne 90 dni" - tak na portalu X decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa w sprawie pauzy w dodatkowych cłach skomentował w środę wieczorem premier Donald Tusk.

Trump nagle zmienia zdanie, Tusk zabiera głos

Trump nagle zmienia zdanie, Tusk zabiera głos

Źródło:
tvn24.pl/Reuters

- Ludzie się trochę wystraszyli, trochę się bali - powiedział w środę prezydent USA Donald Trump, uzasadniając decyzję o 90-dniowym wstrzymaniu wyższych ceł dla większości państw. Stwierdził przy tym, że trzeba być elastycznym.

Trump o cłach: ludzie się trochę wystraszyli

Trump o cłach: ludzie się trochę wystraszyli

Źródło:
PAP

Stellantis wstrzymał produkcję w Polsce chińskiego samochodu elektrycznego T03 - podał Reuters. Informację potwierdziła tvn24.pl Agnieszka Brania, rzeczniczka prasowa fabryk Stellantis w naszym kraju.

Gigant wstrzymuje produkcję auta w Polsce

Gigant wstrzymuje produkcję auta w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa, stwierdził, że sieci handlowe osiągają "nadmiarowe zyski" ze sprzedaży jaj i masła. Na zorganizowanej w środę konferencji prasowej zapowiedział, że chce w tej sprawie spotkać się z prezesem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

"Mam pretensje, że sklepy nie opuszczają cen"

"Mam pretensje, że sklepy nie opuszczają cen"

Źródło:
PAP

Unia Europejska podjęła decyzję o nałożeniu ceł w wysokości do 25 procent na amerykańskie towary w odwecie za taryfy nałożone przez USA na stal i aluminium.

Unia Europejska nakłada cła na Stany Zjednoczone

Unia Europejska nakłada cła na Stany Zjednoczone

Źródło:
PAP

- Nie chcemy otwartej konfrontacji z USA i z prezydentem Donaldem Trumpem w sprawie ceł - zadeklarował premier Han Duk Su, pełniący obowiązki prezydent Korei Południowej. W wywiadzie dla CNN podkreślił też, że Seul woli negocjacje i wypracowanie porozumienia z Waszyngtonem.

"Szkodliwe" cła Trumpa, groźba zamykania fabryk

"Szkodliwe" cła Trumpa, groźba zamykania fabryk

Źródło:
PAP

Banco Santander, hiszpański właściciel Santander Bank Polska, rozważa różne opcje, w tym sprzedaż swojej polskiej filii, wartej 8 miliardów dolarów - podał Reuters, powołując się na Bloomberga.

Znany bank zniknie z Polski? Ważą się jego losy

Znany bank zniknie z Polski? Ważą się jego losy

Źródło:
Reuters

Chiny od 10 kwietnia podniosą do 84 procent cła na towary z USA - podał chiński resort finansów. To odwet za ostatnie podniesienie stawki taryf o 50 procent przez prezydenta Donalda Trumpa.

Wet za wet. Pekin odpowiada Trumpowi

Wet za wet. Pekin odpowiada Trumpowi

Źródło:
PAP, Reuters

Zakłady Chemiczne Nitro-Chem w Bydgoszczy zawarły w środę umowę z Paramount Enterprises International na dostawę trotylu dla armii amerykańskiej na lata 2027-2029. To kontrakt o wartości 1,2 miliarda złotych.

Amerykańska armia dostanie trotyl od polskiej firmy. Jest umowa

Amerykańska armia dostanie trotyl od polskiej firmy. Jest umowa

Źródło:
PAP

Amerykańscy sprzedawcy win boją się ceł prezydenta USA Donalda Trumpa, które zaczęły obowiązywać w środę - podał Reuters. Winiarze ostrzegają, że wzrost cen i spadek przychodów mogą przyczynić się do zwolnień i upadku wielu firm.

Szykują się na najgorsze. "Wszystko pójdzie w górę"

Szykują się na najgorsze. "Wszystko pójdzie w górę"

Źródło:
Reuters

Coraz więcej osób rezygnuje z amerykańskich produktów na rzecz tych krajowych w odpowiedzi na cła Trumpa i jego politykę wobec sojuszników - przekazał portal stacji BBC. Na popularności zyskują aplikacje i etykiety określające, skąd pochodzą sprzedawane produkty.

Czarna gwiazdka w sklepach. "Mogę głosować swoją kartą kredytową"

Czarna gwiazdka w sklepach. "Mogę głosować swoją kartą kredytową"

Źródło:
BBC

Donald Trump podpisał dekret uznający węgiel za minerał krytyczny. Prezydent USA ogłosił też inne działania mające znieść regulacje środowiskowe, zwiększyć wydobycie węgla i zablokować zamykanie kopalń.

Donald Trump podpisał dekret. "Raz na zawsze kończymy wojnę Joe Bidena"

Donald Trump podpisał dekret. "Raz na zawsze kończymy wojnę Joe Bidena"

Źródło:
PAP

W maju Rada Polityki Pieniężnej nie będzie dyskutować czy ciąć stopy procentowe, dyskusja będzie dotyczyć raczej tego, o ile je obniżyć i czy to początek cyklu, czy jednorazowe dostosowanie - komentuje członek Rady Polityki Pieniężnej Ludwik Kotecki w rozmowie z Programem I Polskiego Radia. Jego zdaniem do końca roku stopy mogą spaść o 100 punktów bazowych.

"Można już nie udawać". Ważny głos w sprawie stóp procentowych

"Można już nie udawać". Ważny głos w sprawie stóp procentowych

Źródło:
PAP

W środę na drogach w całej w Polsce odbywa się akcja "Prędkość". Policjanci sprawdzają prędkość zarówno z użyciem radarów, jak i radiowozów z wideorejestratorami. - Apelujemy do kierujących, by przestrzegali dozwolonych limitów prędkości, a także zwalniali w miejscach, gdzie przepisy i rozwaga wymagają zachowania szczególnej ostrożności - powiedział nadkomisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego KGP.

Wielka akcja policji. Apel do kierowców

Wielka akcja policji. Apel do kierowców

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W minionym roku liczba pracujących emerytów w Polsce wzrosła o 18,6 tysiąca osób w porównaniu do roku 2023 - wynika z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Wśród dorabiających do świadczeń przeważają kobiety.

Wracają do pracy. Zaskakujące dane ZUS

Wracają do pracy. Zaskakujące dane ZUS

Źródło:
PAP

Polacy coraz chętniej odwiedzają Azory. W 2024 roku przybyła na ten portugalski archipelag rekordowa liczba turystów znad Wisły. Azory zyskują na popularności w kontynentalnej części Europy.

"Turystów z Polski nam tu dziś nie brakuje"

"Turystów z Polski nam tu dziś nie brakuje"

Źródło:
PAP

Chłopcy będą chłopcami - w ten sposób rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt odniosła się do publicznego sporu miedzy doradcami prezydenta Donalda Trumpa, miliarderem Elonem Muskiem i doradcą do spraw handlu Peterem Navarro. Musk określił wcześniej Navarro "kretynem" i "głupszym niż worek cegieł".

Musk nazwał go "kretynem". Biały Dom komentuje

Musk nazwał go "kretynem". Biały Dom komentuje

Źródło:
PAP

Majątek 11 miliarderów od początku roku skurczył się łącznie aż o prawie 450 miliardów dolarów - wynika z danych Bloomberga. Agencja regularnie publikuje szacunki dotyczące fortun najbogatszych ludzi świata.

Krezusi na minusie. "Wyparowało" 450 miliardów dolarów

Krezusi na minusie. "Wyparowało" 450 miliardów dolarów

Źródło:
tvn24.pl

Departament Wydajności Państwa (DOGE), kierowany przez Elona Muska, wykorzystuje sztuczną inteligencję do śledzenia komunikacji w co najmniej jednej agencji federalnej, szukając przejawów wrogości wobec prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa - przekazał Reuters. 

Polowanie na "antytrumpowe" treści. Agencja pod lupą Muska

Polowanie na "antytrumpowe" treści. Agencja pod lupą Muska

Źródło:
PAP

- Poziom ceł w Stanach Zjednoczonych został podniesiony do poziomu z przełomu XIX i XX wieku. To jest we współczesnej historii stosunków międzynarodowych rzecz po prostu niesłychana - mówił w "Faktach po Faktach" prof. Dariusz Rosati, ekonomista, były członek Rady Polityki Pieniężnej. Z kolei dr Sławomir Dudek nazwał cła "kulami, które lecą we wszystkie strony".

"To kule, które lecą we wszystkie strony"

"To kule, które lecą we wszystkie strony"

Źródło:
TVN24

W wyniku ataku hakerskiego na Grupę Smyk naruszono dane niektórych klientów, kontrahentów, pracowników i partnerów biznesowych - przekazała firma. Większość skradzionych informacji to dokumentacja dotycząca produkcji odzieży.

Popularna sieć sklepów o kradzieży danych

Popularna sieć sklepów o kradzieży danych

Źródło:
PAP

Musimy szukać rozwiązań i działań, które uchronią lub przynajmniej złagodzą skutki wysokich ceł - podkreślił we wtorek premier Donald Tusk podczas spotkania z przedstawicielami branży motoryzacyjnej. Minister finansów Andrzej Domański stwierdził z kolei, że amerykańskie cła z pewnością "istotnie" wpłyną na gospodarkę światową.

Premier o cłach: musimy szukać rozwiązań

Premier o cłach: musimy szukać rozwiązań

Źródło:
TVN24, PAP

Państwowy urząd socjalny w Finlandii wysłał pisma do ponad 40 tysięcy osób o niskich dochodach, zalecając im poszukiwanie tańszego mieszkania. Jeśli się nie przeprowadzą w ciągu trzech miesięcy, urząd przestanie pokrywać im koszty czynszu w pełnej wysokości - informuje we wtorek telewizja MTV.

Dostali pismo. Przeprowadzka albo strata zasiłku

Dostali pismo. Przeprowadzka albo strata zasiłku

Źródło:
PAP

Decyzja Donalda Trumpa w sprawie nałożenia nowych ceł spowodowała kilkunastoprocentowy spadek kursu Apple na amerykańskiej giełdzie. Według Bloomberga efekt był jeszcze jeden - klienci rzucili się do sklepów, aby kupić iPhone'y, zanim ich ceny wzrosną.

Rzucili się do sklepów w obawie przed wzrostem cen

Rzucili się do sklepów w obawie przed wzrostem cen

Źródło:
Bloomberg