Sąd przedłużył areszt dla rosyjskiego oligarchy

57-letni Moszkowicz zajmuje 55. miejsce na liście najbogatszych ludzi w Rosji i był dpeutowanym do rosyjskiego parlamentu w latach 2006-2014. Pod koniec marca br. został zatrzymany razem z byłym dyrektorem generalnym Rusagro Maksimem Basowem pod zarzutem oszustwa na dużą skalę.

Według agencji TASS, zarzuty wobec Moszkowicza dotyczą transakcji zakupu 85 proc. udziałów w firmie Solnechnie Produkty od jej założyciela, w zamian za inwestycję, która ostatecznie nie została zrealizowana. We wtorek rosyjskie media podały, że Moszkowiczowi postawiono także nowe zarzuty dotyczące łapówkarstwa.

Moszkowicz według magazynu "Forbes" dysponuje majątkiem wartym 2,9 miliarda dolarów.

"Jego aresztowanie wywołało niepokój wśród inwestorów. 26 marca akcje Rusagro na moskiewskiej giełdzie spadły o 19,5 proc. i do tej pory nie odzyskały wartości. Sprawa ta wpisuje się w szersze działania Moskwy mające na celu zwiększenie kontroli nad strategicznymi aktywami" - przekazał Reuters.

Od inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku zagraniczne firmy boją się, że ich majątek w Rosji może zostać przejęty przez państwo. Moskwa twierdzi, że musi kontrolować ważne firmy i zasoby, aby zapewnić stabilność i bezpieczeństwo kraju, dlatego coraz częściej przejmuje także firmy należące do Rosjan.

W zeszłym roku ministerstwo rolnictwa zmusiło Rusagro, jedyną dużą rosyjską firmę rolniczą notowana na giełdzie, będącą czołowym producentem cukru, mięsa, olejów i tłuszczów, do przeniesienia swojej siedziby z Cypru do Rosji.

"W ramach innych procesów sądowych Rosja przyspieszyła w tym roku przejmowanie krajowych aktywów, takich jak moskiewskie lotnisko Domodiedowo, strategiczne magazyny oraz producenta cynku i ołowiu, które zostały przekazane państwu" - wyjaśnił Reuters.