Czeski polityk Vit Jedlicka został aresztowany po tym, jak próbował wtargnąć na teren przy granicy serbsko-chorwackiej, gdzie - jak twierdzi - założył Liberland, nowy kraj, który ma być rajem podatkowym.
Obszar o powierzchni około 5 km kw., gdzie - według Jedlicki - znajduje się Liberland to pozostałość po rozpadzie Jugosławii w 1990 roku. Jedlicka, który ogłosił siebie prezydentem tego samozwańczego państwa tłumaczył, że po ten teren nikt się nie zgłosił. W świetle prawa międzynarodowego jest to więc ziemia niczyja i może przejąć nad nią kontrolę.
Aresztowany we "własnym państwie"
W sobotę Jedlicka wraz z innymi założycielami Liberlandu, zostali aresztowani przez chorwackie władze i oskarżeni o "bezprawne wtargnięcie". Szczegóły aresztowania zostały ujawnione przez grupę, która nazywa siebie Agencją Prasową Liberlandu.
To ma być raj podatkowy
Jedlicka wraz z dwoma swoimi rodakami stworzyli Liberland 13 kwietnia br. na skrawku lasu w pobliżu Dunaju, pomiędzy Chorwacją a Serbią. Liberland posiada własne prawo, konstytucje, flagę i motto: "Żyj i pozwól żyć".
Jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie internetowej tej enklawy wolności, kraj ma być republiką konstytucyjną z elementami demokracji bezpośredniej. Jedlicka poinformował, że kraj akceptuje wszystkie waluty, łącznie z tą wirtualną, czyli bitcoinem. Językiem urzędowym jest czeski oraz angielski.
Jedlicka ma nadzieję, że Liberland stanie się centrum finansowym ze względu na luźne przepisy podatkowe. - Sklasyfikowałbym je jako raj podatkowy - powiedział Jedlicka o Liberlandzie. - Został stworzony, aby reszta świata nie żyła w podatkowym piekle - dodał.
Jedlicka tłumaczył, że tworząc Liberland chciał wstrząsnąć politycznym status quo. - Przez pięć lat próbowałem zmienić coś w polityce, ale podatki wciąż rosły, a przepisy coraz bardziej przeszkadzały w życiu ludzi. Postanowiłem więc zmienić je na lepsze - oznajmił Jedlicka w rozmowie z CNBC. - Moi polityczni przeciwnicy zawsze mi mówili, że powinienem stworzyć własne państwo, aby pokazać, że mój liberalizm będzie działać. I właśnie tak zrobiłem - dodał.
Rekrutacja w sieci
Nowy kraj cały czas rekrutuje obywateli w internecie. Obywatelem może być każdy, kto przedstawi zaświadczenie o niekaralności i nie ma "komunistycznej, nazistowskiej lub innej ekstremistycznej przeszłości". Prezydent podkreślił w ub. tygodniu, że wniosek o obywatelstwo złożyło już 300 tys. osób, z czego 80 osób to milionerzy.
Jedlicka zaznaczył, że na początku koszty rozwoju i utrzymania państwa spadną na obywateli. To z ich portfeli uzbierano już 15 tys. dolarów na finansowanie i zakwaterowanie dla 20 wolontariuszy, którzy prowadzą biuro prezydenta.
"To jest żart"
Ani Chorwacja, ani Serbia nie uznała suwerenności Liberlandu mimo prośby wystosowanej przez polityka. W oświadczeniu przesłanym CNBC Ministerstwo Spraw Zagranicznych Serbii opisało Jedlickę jako prawicowego polityka i poinformowało, że "nowo utworzone państwo to niepoważny akt, który nie wymaga dalszego komentarza" - czytamy w oświadczeniu.
Podobnie zareagowała Chorwacja. - Wirtualne żarty, bez względu na to, jak ciekawie brzmią pozostają wirtualnymi żartami i nie mamy w związku z tym żadnego komentarza - powiedział rzecznik chorwackiego MSZ.
Prawnicy twierdzą, że choć terytorium może mieć status niczyjego, to prawie na pewno jest już częścią Serbii lub Chorwacji.
W ub. miesiącu grupa czeskich dziennikarzy próbowała wejść na przygraniczny teren, ale nie została wpuszczona. Przedstawiciele mediów zauważyli również, że flaga Liberlandu została usunięta z terytorium.
Autor: tol / Źródło: Daily Mail
Źródło zdjęcia głównego: Facebook