Komisarz Unii Europejskiej ds. budżetu i zasobów ludzkich Guenther Oettinger uważa, że po Brexicie pozostałe państwa Wspólnoty powinny przygotować się na wyższe składki do unijnego budżetu, by wyrównać utratę kwot wpłacanych dotychczas przez Wielką Brytanię.
- Mogę sobie wyobrazić, że część pieniędzy zaoszczędzimy; pozostałych 27 krajów będzie jednak musiało ustalić, w jaki sposób uzupełnić pozostałą brakującą kwotę - powiedział Oettinger tygodnikowi "Der Spiegel". Składka Wielkiej Brytanii do unijnego budżetu wynosi ponad 10 mld euro. Zdaniem Oettingera połowę tej kwoty można będzie zaoszczędzić, przeprowadzając cięcia.
Składki do budżetu UE
Część eurodeputowanych, w tym poseł bawarskiej CSU Markus Ferber stoi na stanowisku, że składek nie powinno się podwyższać. Z kolei sekretarz stanu w ministerstwie finansów Jens Spahn forsuje plan reformy budżetu UE.
- Musimy w większym stopniu skoncentrować się na obszarach stanowiących z punktu widzenia UE wartość dodatkową: migracji, ochronie granicy zewnętrznej UE i międzynarodowych badaniach naukowych - powiedział Spahn, cytowany przez "Spiegla". Natomiast szef MSZ Niemiec Sigmar Gabriel zasugerował w wywiadzie udzielonym w zeszłym tygodniu gazecie "Frankfurter Allgemeine Zeitung", że Niemcy powinny płacić więcej niż dotychczas do unijnego budżetu.
Ile Niemcy wpłacają do kasy UE
Niemcy są co prawda największym płatnikiem do unijnej kasy, lecz równocześnie są też największym beneficjentem - podkreślił polityk SPD.
- Każde euro, które przekazujemy do budżetu UE, wraca do nas - bezpośrednio lub pośrednio - zwielokrotnione - wyjaśnił Gabriel. Jego zdaniem unijne środki powinny zostać przeznaczone przede wszystkim na inwestycje.
- Niemcy powinny skierować do Europy nowe przesłanie - powiedział Gabriel. Minister finansów Wolfgang Schaeuble skrytykował propozycję swojego kolegi z rządu, nazywając ją "błędnym sygnałem". Niemiecka składka do budżetu UE wynosi ponad 14 mld euro.
Autor: MS / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock