Prezydent Rosji Władimir Putin obiecał na dorocznej konferencji prasowej, że wyprowadzanie rosyjskiej gospodarki z kryzysu potrwa maksimum dwa lata. Nie przedstawił jednak jakichkolwiek reform, które miałyby pozwolić na wyjście z kryzysu w obliczu, którego stoi Rosja - zwraca uwagę agencja AFP cytowana przez Bussines Insider.
Według analityka Chrisa Weafera z Macro Advisory trend ekonomiczny w Rosji pokazuje, że w ciągu najbliższych sześciu miesięcy sytuacja pogorszy się.
- Zaufanie zostało nadwyrężone - do banku centralnego, waluty i kierunku w którym zmierza rosyjska gospodarka. Konsumpcja i inwestycje spadną ze względu na podniesienie stóp procentowych przez Bank Rosji. Rosja pomimo to nie uniknie inflacji z powodu słabnącej pozycji rubla uważa Chris Weafer.
Wyższa inflacja
Niektóre sklepy już postanowiły zamknąć swoje oddziały. Apple rezygnuje ze sprzedaży online. Natomiast Ikea - ze sprzedaży kuchenek i sprzętu AGD oraz ostrzega, że ceny na stronie internetowej mogą się stanowczo różnić od tych, jakie będzie można zobaczyć w sklepach. Do salonów samochodowych nie są już dostarczane samochody Opla i Chevroleta. Analitycy przewidują, że wiele zachodnich marek zniknie z Rosji.
Inflacja jest bliska poziomowi 10 proc., a może sięgnąć nawet 15 proc. Rosyjska gospodarka może zmniejszyć się nawet o 5 proc. w ciągu najbliższego roku, jeśli ceny ropy pozostaną na obecnym poziomie - szacuje bank centralny Rosji.
Bank centralny Rosji podejmie działania w zakresie poprawienia płynności sektora finansowego. W piątek rosyjscy deputowani zatwierdzili ustawę dotyczącą rekapitalizacji banków wartą bilion rubli (13 mld euro). Ministerstwo Finansów ma nadzieję na podwyższenie kapitału w sektorze bankowym o 13 proc. i wolumenu kredytów na poziomie 15 proc. - Ludzie zachowują się jak w 1998 roku. Wtedy Rosja była bankrutem, teraz jest jeszcze w dobrei kondycji - podkreślił Weafer.
Rezerwy Banku Rosji sięgają około 400 mld dolarów. Natomiast dług publiczny - 10 proc.
Autor: pp//km / Źródło: Bussines Insider