Łotwa, która 1 stycznia przejęła półroczne przewodnictwo w Radzie UE uważa, że Rosja może być obecnie bardziej skłonna do negocjowania porozumienia, aby złagodzić napięcia wokół Ukrainy - pisze Reuters, cytując łotewskiego ministra spraw zagranicznych Edgarsa Rinkevicsa.
- To otwarcie, które możemy wykorzystać - uznał szef łotewskiej dyplomacji. Podkreślił, że rosyjska gospodarka cierpi w wyniku zachodnich sankcji i spadających cen ropy. Rinkevics uważa, że to spowodowało, iż Kreml jest bardziej skłonny do negocjacji. - Mamy wrażenie, że oni naprawdę chcą zobaczyć jakieś zmiękczenie sankcji - ocenił Rinkevics, który w najbliższy weekend uda się do Kijowa, a następnie do Moskwy.
Sankcje i odpowiedź
Zachód, w tym UE, nałożył na Rosję sankcje z powodu jej agresywnej polityki wobec Ukrainy. Sankcje te kilkakrotnie rozszerzano.
W ich wyniku rosyjskie banki i koncerny państwowe zostały odcięte od zachodniego kapitału. Moskwa odpowiedziała swoimi sankcjami: wprowadziła roczny zakaz importu produktów spożywczych (owoców, warzyw, mięsa, drobiu, ryb, mleka i nabiału) z USA, UE, Australii, Kanady oraz Norwegii.
Sankcje wywołały presję na rosyjską walutę. Do kryzysu w Rosji przyczyniła się też rekordowo tania ropa.
Autor: mn\kwoj / Źródło: Reuetrs