Szwajcarska fundacja wzywa Leonardo DiCaprio do wyjaśnienia jego rzekomych udziałów w defraudacji gigantycznych sum z malezyjskiego funduszu gospodarczego. Jeżeli tego nie zrobi, chcą jego dymisji ze stanowiska Posłańca Pokoju ONZ na rzecz poprawy klimatu.
"Leonardo DiCaprio konsekwentnie odmawia wyjaśnienia swoich bliskich osobistych i finansowych więzi z kluczowymi osobami zamieszanymi w skandal malezyjskiego 1MDB" - powiedział cytowany w oświadczeniu Lukas Straumann, dyrektor szwajcarskiego The Bruno Manser Fund. "To niedopuszczalne" - dodał.
The Bruno Manser Fund dąży do ochrony lasów tropikalnych i poszanowania praw mieszkańców lasów deszczowych w Malezji. Nazwa fundacji pochodzi od nazwiska Bruno Mansera, zmarłego już szwajcarskiego aktywisty.
Teraz organizacja włączyła się w sprawę dotyczącą malezyjskiego funduszu gospodarczego.
Defraudacja
Chodzi o śledztwo w sprawie rzekomego przywłaszczenia miliardów dolarów przez fundusz 1 Malaysia Development Berhad. Państwowy fundusz, założony i kierowany przez premiera Malezji, Najiba Razaka z zysków generowanych przez inwestycje w globalne projekty miał poprawiać życie obywateli Malezji.
- Zamiast tego, skorumpowani finansiści traktowali fundusz jak "rachunek osobisty" - mówiła już w lipcu Loretta Lynch, prokurator generalny Stanów Zjednoczonych.
Fundacja Leonardo DiCaprio jest wśród firm, które rzekomo otrzymały darowizny z 1MDB. Ponadto, cień padł także na film "Wilk z Wall Street", w której aktor grał główną rolę. Jak wynika ze śledztwa, produkcja miała w dużej mierze zostać sfinansowana pieniędzmi z afery 1MDB, które dostarczyło Red Granite Productions. Współzałożycielem Red Granite Productions jest pasierb premiera Razaka, Riza Aziz.
W lipcu amerykański Departament Sprawiedliwości złożył pozew cywilny w tej sprawie. Ma to umożliwić przejęcie części aktywów znajdujących się na kontach w amerykańskich bankach i odesłanie ich do obywateli Malezji. Jak wskazuje CNN Money, wśród tych aktywów są zyski z filmu "Wilk z Wall Street", wyreżyserowanego przez Martina Scorsese.
Dymisja
Powiązania DiCaprio z 1MDB zostały szczegółowo opisane jeszcze w sierpniu przez czasopismo "The Hollywood Reporter". Teraz The Bruno Manser Fund uważa, że brak "zdystansowania się" przez gwiazdę Hollywood od tej sprawy stanowi wystarczający powód żeby zrezygnował ze stanowiska Posłańca Pokoju ONZ na rzecz poprawy klimatu.
"Nie możemy chronić środowiska naturalnego, jeśli nie uda nam się powstrzymać korupcji" - podkreśliła organizacja.
Leonardo DiCaprio został powołany do pełnienia swojej funkcji w 2014 roku przez sekretarza generalnego ONZ Ban Ki-moona.
Leonardo DiCaprio pod lupą FBI. Zobacz materiał z programu "Polska i Świat" w TVN24 (02.09.2016):
Autor: mb / Źródło: CNN Money