Japonia otwiera się z powrotem na masową turystykę po ponad dwóch latach od wprowadzenia surowych przepisów wjazdowych, związanych z pandemią COVID-19. Od 11 października turyści będą mogli zwiedzać kraj bez wizy i nie będzie konieczne korzystanie z biur podróży. Zniesiony zostanie również limit dziennych przyjazdów.
To kolejny etap rozluźniania ograniczeń wjazdowych.
W marcu bieżącego roku rząd zezwolił na wjazd do kraju obcokrajowcom przybywającym w celach innych niż turystyka. W czerwcu podwojono limit wjazdu do 20 tysięcy osób dziennie oraz umożliwiono wjazd zagranicznym turystom w zorganizowanych grupach, na co entuzjastycznie zareagowały biura podróży. Od września do Japonii może wjechać 50 tysięcy turystów dziennie.
Japonia otwiera się na turystów
Teraz czas na kolejny krok, który ogłosił premier Fumio Kishida. Od 11 października do Japonii będzie można wjechać indywidualnie w ramach ruchu bezwizowego. Zniesiony zostanie również dzienny limit turystów.
- Japonia złagodzi środki kontroli granicznej, aby dorównać Stanom Zjednoczonym - powiedział Kishida. Jak dodał pandemia przerwała swobodny przepływ ludzi, towarów i kapitału, który pomógł rozkwitnąć narodowi.
Turyści przyjeżdżający do Japonii skorzystają na słabym jenie, który spadł tak nisko w stosunku do dolara, że w czwartek ministerstwo finansów interweniowało na rynku walutowym po raz pierwszy od 1998 roku.
W 2019 roku Japonię odwiedziło rekordowe 31,9 mln turystów.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock